Przeczytałam jak na razie jedną Twoją historię: Nadzieja umiera ostatnia... i muszę Tobie napisać, że jest to piękna opowieść o dziewczynie, która walczy o swoje szczęście, ma wzloty i upadki. Mężczyzna, który odnalazł swoje szczęście i walczy o nie i dziewczynka, która straciła najważniejszą osobę w całym swoim życiu, ale nadal się uśmiecha i ma nadzieję na lepsze życie. Jestem pod wrażeniem Twojego stylu pisma i życzę Ci dużo weny oraz mam pytanie odnośnie wcześniej wspomnianej historii, czy dokończysz tą opowieść o wielkiej nadziei. Jestem bardzo ciekawa czy uda Jej się wygrać bitwę z chorobą i czy później jakby odniosła zwycięstwo to czy najważniejsza walka była by tą wygraną?