Miałam wstawić spóźniony rozdział walentynkowy, ale jednak spóźnię się jeszcze bardziej.
Na swoje usprawiedliwienie mam tylko tyle, że przesłuchałam nowy album One Ok Rock i aktualnie przechodzę przez żałobę połączoną z próbą polubienia tej płyty... ;<
Fani OOR zrozumieją ;(
One Shot wleci jutro już na 100%