Witam w tym "pięknym" dniu.
Muszę coś oznajmić, co może się wiązać z waszym wzburzeniem. Niestety, nic na to nie poradzę, radzę się jedynie z tym pogodzić i już. Trafiliście na najgorszą autorkę na Wattpadzie, zaraz po "rakogennych" robiących wiele, wiele błędów i niszczących mózg autorach. Miło mi.
Otóż zawieszam opowieść — "Boy from the library". Muszę nad nią dłużej popracować. Nie wiem kiedy, nie wiem ile, ani jak, ale wiem, że opowiadanie nie zostanie usunięte i kiedyś powróci. Prędzej czy później, ale wróci
Nie jestem z niego wystarczająco zadowolona, a jestem perfekcjonistką i olbrzymim leniem. Poza tym w moim życiu wiele się dzieje i ciężko jest mi nad tym wszystkim zapanować. Rodzina, szkoła, znajomi, nastoletnie miłości, egzaminy, inne pasje oraz zastanawianie się nad kolejną częścią fabuły, nie mając jej wcześniej dokładnie obmyślonej (mam duże luki, które muszę uzupełnić) to mnie przerosło. Szczególnie, że ostatnio mam pesymistyczny nastrój, więc pisanie wesołej opowieści, totalnie mi nie leży, jak to się mówi. Wybaczcie.
Ale mam małe pocieszenie. Wracam z rozdziałami w Mięśniu Poprzecznie Prążkowanym Serca Alvaro Solera. Mam obmyślone wszystko od początku do końca, więc rozdziały będą na tyle często, na ile uda mi się to wszystko ogarnąć. Może uda mi się wam to zrekompensować. A więc, zawieszam Boy from the library i wracam z MPPSAS. Przepraszam za moją niedyspozycję i postaram się znów nie zawieść.
Zatem do następnego i miłego dnia/nocy/czego tam chcecie.
Kocham was, pingwinki.