Arminia1644

Zapraszam was, ludki wy moje kochane do rzucenia okiem na rozdział "Róży i Miecza" pt. "Duchowe odrodzenie" - jest to zmieniona wersja "Mojej wielkiej zmiany". Przede wszystkim poprowadziłam myśli Gabriela naturalnymi torami, sprawiłam, że klimat rozdziału jest jeszcze bardziej przerażający, a do tego dodałam kilka klimatycznych opisów dzieł sztuki. Dbajcie o siebie!

Arminia1644

Zapraszam was, ludki wy moje kochane do rzucenia okiem na rozdział "Róży i Miecza" pt. "Duchowe odrodzenie" - jest to zmieniona wersja "Mojej wielkiej zmiany". Przede wszystkim poprowadziłam myśli Gabriela naturalnymi torami, sprawiłam, że klimat rozdziału jest jeszcze bardziej przerażający, a do tego dodałam kilka klimatycznych opisów dzieł sztuki. Dbajcie o siebie!

Arminia1644

Hej... Nowy rozdział ma dopiero 1300 słów, a powinien być już dawno wstawiony. Sory, że tak z tym się ociągam, ale po prostu mam kryzys w pisaniu, który jest na tyle wielki, że zaczynam myśleć, że obecność "Róży i Miecza" po prostu nie ma sensu, fabuła nie trzyma się kupy, czytelnicy są znudzeni ciągłymi próbami zaskakiwania ich przeze mnie, wszystkie postaci oprócz Gabriela są zbyt płaskie, historia nie jest ciekawa i tak dalej. Sama nie jestem pewna, czy będę to dalej publikować, bo pisanie sprawia mi przyjemność, ale... może ono być czymś kompletnie nie dla mnie.

ThatWildWolf

Zrób to, co sprawi czy najwięcej radości. Jeśli naprawdę pisanie nie jest dla ciebie, nie powinnaś się zmuszać do robienia czegoś co nie daje ci przyjemności. Ale jeśli faktycznie daje ci to satysfakcję, nie przestawaj tego robić. Najważniejsze żebyś ty się dobrze czuła ze swoją decyzją ^^ 
Reply

Arminia1644

Jakby ktoś pamiętał o moim istnieniu, to tak tylko chcę powiedzieć, że wróciłam do pisania. Rozdział będzie dłuższy niż 2000 słów, na obecną chwilę ma ich niewiele ponad 900, ale i tak się cieszę, że go ruszyłam. Podczas pisania przychodzą mi do głowy nowe i świeże pomysły, co jest naprawdę super!

Arminia1644

Cześć!
          Bardzo, bardzo was wszystkich przepraszam, że wciąż nie ma nowego rozdziału. Obiecałam sobie i wam, że będzie on dłuższy (na razie ma 2645 słów po ostatnim zapisie z 19.09), ponieważ chcę nareszcie zakończyć fragment, w którym Gabriel jest za granicą i muszę powstrzymać się od cięcia go na mniejsze części. Szczerze mówiąc, to jest mi po prostu wstyd, już tyle razy was przepraszałam i wciąż nie mogę się ogarnąć z pisaniem (testy testami, rozszerzony polski rozszerzonym polskim, ale muszę przyznać, że moje umiejętności zarządzania czasem leżą i kwiczą). Także tego...wciąż żyję!

Arminia1644

Hej! Mam nadzieję, że ktoś to przeczyta. Nareszcie udaje mi się wrócić do normalnego tempa pisania (przed majówką nauczyciele strasznie bombardowali kartkówkami)! Chcę wam tylko powiedzieć, że mój (bardzo) bardzo spóźniony rozdział ma już ponad 1000 słów (1040). Nie ukrywam, że jestem z siebie dumna, bo, uwierzcie, bardzo ciężko mi się piszę pewien emocjonujący fragment.