Jeśli nasz czytelnik ma coś wiedzieć o "Irbisie", to powinien wiedzieć, że opowieść ta powstała w głównej mierze z tęsknoty za piękną, białą zimą (co w późniejszym czasie okazało się naszą Nemezis, bo ileż można opisywać śnieg... ale mamy nadzieję, że według Was jakoś z tego wybrnęliśmy). Ośnieżona Syberia miała przynieść ukojenie w żalu, który nas ogarniał, gdy w okresie bożonarodzeniowym za oknem poza pierwszą gwiazdką była tylko szarówa i deszcz.
Pomysł narodził się stosunkowo niedawno, bo w okolicach zeszłego grudnia. Pamiętam, jak dzień przed Sylwestrem napisała do mnie Ashley:
„Słuchałam dzisiaj w pracy tego radia, co nie mam pojęcia na jaką stację jest ustawione.
I mam piosenkę dla Oleny i Daniela”
I znając ją dobrze, wiedziałem, że będzie w punkt :)
Czysto hipotetycznie: gdyby „Irbis” miał zostać zekranizowany (i owy utwór nie został już wykorzystany w innym filmie romantycznym), to ta piosenka byłaby głównym motywem ich historii. Piszę o tym, bo pojawi się ona w właśnie w nadchodzącym rozdziale.
Mamy nadzieję, że przypadnie wam do gustu ;)
Irbis - w sercu Syberii Część 2: Rozdział III już jutro o godzinie 16.00 :D
___________________________________
https://www.wattpad.com/story/369449197-irbis-w-sercu-syberii