Propo " Czy tyle krwi wystarczy?"... protagonistka nie jest do końca Mary Sue, ale jest pewien defekt- płytkość emocjonalna. Fanka horrorów? Myślałam, że ktoś, kto przeżył tyle walk, będzie brzydził się krwi i przemocy. Tyle lat wyzyskiwana przez ghoule? To czemu bez wahania dała Emi swoją krew? Na następny raz radzę przemyśleć przyczyny i konsekwencje w charakterze.
No i miło mi, że poprosiłaś mnie o opinię ^^