Witam nowych i starych obserwatorów. Pewnie zastanawiacie się co tam u mnie, a raczej jak idzie mi z pisaniem... Muszę przyznać, że idzie mi strasznie powoli, ale musicie mi wybaczyć, bo przez dwa tygodnie byłam chora i szczerze nie nadawałam się do pisania, a nałożyły się na to także przygotowania do egzaminów, więc ten tydzień spędziłam przez pierwsze dwa dni na powtórkach, a potem na samym już pisaniu. Sądzę, że poszło mi naprawdę dobrze, patrząc na proponowane odpowiedzi na internecie (aczkolwiek mam ograniczone zaufanie, bo są błędy szczególnie w jednym zadaniu z polskiego, a następnie na przyrodniczych). Jestem też rad, że mimo strajku udało się przeprowadzić egzamin... Cóż w każdym razie jestem z siebie dumna i mam nadzieję, że bez problemu dostanę się do plastyka (zostały do zdania tylko egzaminy wstępne). Życzę wszystkim miłego tygodnia, a ósmoklasistom powodzenia na egzaminach. I mimo że ostatnio życie mnie mnie to wracamy ostro do rozdziałów :D