Athaeus

Nie podoba mi się dosłownie nic, co położyłem na papier w zeszłym tygodniu. Chyba pora znowu usunąć cały progress i zacząć od nowa, bo może nie pomaga mi to skończyć książki, ale jasna cholera, to piękne uczucie.

Athaeus

Nie podoba mi się dosłownie nic, co położyłem na papier w zeszłym tygodniu. Chyba pora znowu usunąć cały progress i zacząć od nowa, bo może nie pomaga mi to skończyć książki, ale jasna cholera, to piękne uczucie.

Athaeus

Jakby ktoś się pytał odnośnie tego, w jakim kierunku idzie mój fanfic Gojiego: nie w kierunku bezsensownego napieprzania się dwóch lub więcej dużych potworów dla uciechy widowni. To głupie. Większość tych filmów mnie nudzi. A te, co mnie nie nudzą, mają w sobie coś głębszego. Case in point (z tych najmłodszych): "Godzilla: King of the Monsters" miał kilka (wprawdzie raczej płytkich, ale wciąż) komentarzy o naturze religii, gdy człowiek przestaje być "tym najlepszym" zwierzęciem, a także pozycji człowieka jako zaborcy lub obrońcy środowiska i naturalnego porządku świata. Film ma u mnie mocne 7/10. "Godzilla vs Kong" nie ma nic do powiedzenia poza "Hej! Widzicie tych dwóch? Znacie ich, prawda? A teraz walczą!!" oraz to, że totalnie idiotyczne teorie spiskowa tak naprawdę mają sporo sensu! Może i bawiłem się w miarę dobrze oglądając sam film, ale nie czuję żadnej potrzeby obejrzenia go ponownie, a w obiektywnym rozrachunku dostaje co najwyżej 5/10.
          
          Także tak. Moje podejście do Goji to takie, które najbardziej podobało mi się w historii całej serii - zadajemy pytanie, na które możemy odpowiedzieć za pomocą wielkich potworów. "Co, jeśli powstanie broń gorsza od bomby atomowej?", "Jak żyje się w czasach, gdy nad twoją głową walczą dwa geopolityczne giganty? gdy nikt nie dba o nic poza pieniędzmi? gdy środowisko ulega degradacji?", "Jaka jest przyszłość energii atomowej?", "Jaka jest największa wada systemu politycznego Japonii?" - takie tematy przyświecały moim ulubionym filmom z Gojim, nie zwykła napierdzielanka.
          
          Dla zapoznanych, należą do nich: "Gojira" z 1954, "Godzilla Raids Again" z '55, filmy z King Kongiem, Mothrą i Ghidorą z '62 i '64, "..vs Hedorah" z '71, "Gojira" z '84, "..vs Biollante" z '89, "..vs Destroyah" z '95, "Godzilla" z 2014 i "Shin Gojira" z 2016, ostatnio też anime "Singular Point" z 2021. I nimi się mam zamiar inspirować.
          
          Pozdrawiam całe może 2 osoby, które to przeczytają <3
          Stay safe and hydrated.
          ~Ath ^-^

Athaeus

Zaczęte coś innego wreszcie ruszyło się na pas startowy. Kto wie, może nawet kiedyś poleci. A póki co - dobranoc wszystkim, kocham Was mocno. Co piszę z pełnym przekonaniem, bo zobaczą to tylko te osoby (jeśli ktokolwiek), co do których to stwierdzenie jest całkiem prawdziwe.
          
          Także tak. Status report: w trakcie pisania.
          Berserk: może jeszcze wróci, bo okładka mi się podoba.
          Goji: właśnie zacząłem.
          Mój harmonogram snu: rozwalony całkowicie.

Athaeus

Cześć całemu zeru osób, które to widzą.
          
          Cofnąłem publikację Berserk. Nie jestem do końca zadowolony z trzech dotąd opublikowanych rozdziałów, więc je poprawię, dopiszę więcej i wtedy dopiero opublikuję większą część całego książko-adaptacjo-cosia. Jeśli w ogóle do niego wrócę.
          
          W każdym razie zacząłem coś nowego, czego pewnie też nie dokończę, ale co tam. I tak nikt nie czyta moich rzeczy. A nie przypominam sobie, żebym na tej stronie widział wielu fanów Goji. No cóż. Mówię, że to istnieje tylko dlatego, że i tak nikt tego nie zobaczy, bo normalnie by mnie to fest zdemotywowało xD
          
          W każdym razie tak, żyję. Nie, nie usunąłem konta. Chociaż coraz bardziej kwestionuję sens utrzymywania go. Taki mały update do nikogo. Do zobaczenia kiedyś :pp

Athaeus

Uważam sa przykry splot losu, że mój randomowy śmietnik ma tu lepsze statystyki od "Berserk - TGA".
          
          I to wszystko przez jednego lemona i jedną osóbkę. No i może też przez to, że z Waszej perspectywy z Berserkiem się nic nie dzieje. Ale się dzieje! Z jakiegoś totalnie nieznanego mi powodu dzisiaj wziąłem się za sceny łóżkowe, więc to mamy za sobą. Pora jeszcze tylko dojść () do tego momentu z akcją...
          
          Kill me =^*^=

Athaeus

"Berserk GAA" - Rozdział III skończony *^*
          
          Ale jeszcze go nie publikuję, booo taki mam kaprys. Wypuszczam następnych kilka rozdziałów razem. Jak skończę prokrastynować, to nawet nieźle mi to idzie, więc spodziewam się końca partii do końca dziś rozpoczętego tygodnia.
          
          Poza tym sporo rysowałem, więc kto wie, może jakiś artbook się pojawi. Nie mam pomysłu na żadne przemyślenia do "Co ja tu robię" (czy jak to tam nazwałem), więc na następną część dzieła, którego nie czyta nawet jedyna osoba, która mnie czyta, poczekacie jeszcze dłużej. No wiem, rozpieszczam was UwU
          
          Sincerely,
          Matt

Athaeus

PS: A, no i 3. rozdział jest krótki nawet w stosunku do pozostałych. Ale to i tak chyba najlepszy dotąd. Mam też napisanych parę ważniejszych elementów do przodu, więc produkcja, powiedzmy, idzie -^*
Reply

Athaeus

Wow, Wattpad przechowuje usunięte konta w cholerę długo. Anyway, jak nie stwierdzą, że nowa okładka "Co ja tu robię..." (czy jakkolwiek to nazwałem) to nieodpowiednie treści, to stawiam wszystkim tu obecnym gorącą czekoladę.

Athaeus

this message may be offensive
Pewnie nie powinienen traktować komentarzy do rozdziałów jak drugiego messengera. What-the-fuck-ever though

Athaeus

@XWariousX Why, thank you! Też lubię jak mi odpisujesz! Haruph.
Reply

_Gafetona_

W sumie tak 
Reply