Aura_Malamalama

Trochę z nikąd to, ale się od-uzależniłam od social mediów w najdziwniejszy sposób na ponad  2 tygodnie
          	Z mojego uzależnienia do Tik Toka, w ciągu godziny widziałam +-30 filmików o pewnym anime (a ja anime normalnie nie oglądam!), więc stwierdziłam, że mogę spróbować jeden odcinek. W ciągu 30 godzin obejrzałam 32 odcinki, z czego 2 były tylko z napisami po angielsku, bez dubbingu (co jest kolejną rzeczą, której normalnie nie robię)
          	Byłam zdesperowana, ponieważ akcja się skończyła w głupim momencie, a ja się już zafiksowałam. Dowiedziałam się, że anime jest na bazie mangi. Przez 2 tygodnie ją czytałam (a tak serio dobrze to dopiero 2 tygodnie temu się wczytałam). Manga się skończyła w kolejnym głupim miejscu.
          	Ale w tym momencie ja już wiedziałam, że jest to na bazie serii powieści. Empik przyszedł na ratunek, i od zeszłego wtorku wciągnęłam (tak, nie przeczytałam, wciągnęłam) tomy od 4 do 10 i aktualnie jestem na 11 z 13. Przez cały ten czas spędziłam może 3 godziny na social mediach łącznie. Komputer poszedł na wakacje. Ja tracę zmysły na tym slow burn (jakby, ja LUBIĘ slow burn, imo, jest lepszy niż wszystko inne, ale weź no, dopiero w 8 tomie coś zaczęli myśleć, a w tomie 11 DALEJ się nic nie dzieje z tym związkiem (no chyba, że wielki zazdrosny się liczy))
          	A tak w ogóle, to to co czytam nazywa się The Apothecary Diaries jakby ktoś chciał.
          	Anyways, wracam do zaświatów, bo tu się nic już więcej raczej nie zadzieje. Wszystkie te fanfiki, co kiedyś wstawiłam zostaną, ale reszta jest dyskontynuowana (jak można by zgadnąć po ostatniej aktualizacji w 2023 (??))
          	

Aura_Malamalama

Trochę z nikąd to, ale się od-uzależniłam od social mediów w najdziwniejszy sposób na ponad  2 tygodnie
          Z mojego uzależnienia do Tik Toka, w ciągu godziny widziałam +-30 filmików o pewnym anime (a ja anime normalnie nie oglądam!), więc stwierdziłam, że mogę spróbować jeden odcinek. W ciągu 30 godzin obejrzałam 32 odcinki, z czego 2 były tylko z napisami po angielsku, bez dubbingu (co jest kolejną rzeczą, której normalnie nie robię)
          Byłam zdesperowana, ponieważ akcja się skończyła w głupim momencie, a ja się już zafiksowałam. Dowiedziałam się, że anime jest na bazie mangi. Przez 2 tygodnie ją czytałam (a tak serio dobrze to dopiero 2 tygodnie temu się wczytałam). Manga się skończyła w kolejnym głupim miejscu.
          Ale w tym momencie ja już wiedziałam, że jest to na bazie serii powieści. Empik przyszedł na ratunek, i od zeszłego wtorku wciągnęłam (tak, nie przeczytałam, wciągnęłam) tomy od 4 do 10 i aktualnie jestem na 11 z 13. Przez cały ten czas spędziłam może 3 godziny na social mediach łącznie. Komputer poszedł na wakacje. Ja tracę zmysły na tym slow burn (jakby, ja LUBIĘ slow burn, imo, jest lepszy niż wszystko inne, ale weź no, dopiero w 8 tomie coś zaczęli myśleć, a w tomie 11 DALEJ się nic nie dzieje z tym związkiem (no chyba, że wielki zazdrosny się liczy))
          A tak w ogóle, to to co czytam nazywa się The Apothecary Diaries jakby ktoś chciał.
          Anyways, wracam do zaświatów, bo tu się nic już więcej raczej nie zadzieje. Wszystkie te fanfiki, co kiedyś wstawiłam zostaną, ale reszta jest dyskontynuowana (jak można by zgadnąć po ostatniej aktualizacji w 2023 (??))
          

Aura_Malamalama

Kto mnie wpuścił do kuchni?
          Tak tylko się pytam, bo zaraz jak mnie ktoś nie zatrzyma będę piekła mielone z ziemniakami w jednym nacxyniu żaroodpornym 

Aura_Malamalama

@ Aura_Malamalama  chyba tak
Reply

kukurydza_z_puszki_

@ Aura_Malamalama  wyszło chociaż?
Reply

Aura_Malamalama

Pani id biolki kogoś szukała, pytała się sama siebie gdzie oni poszli (mam z nią następną lekcje), ja siedziałam sobie w rogu, bo to tak przyjemnie, w szególności pod gaśnicą, poszła sobie i chyba spytała się chłopaków z mojej klasy gdzie wszyscy sobie poszli XD
          Siedziałam w rogu naprzeciw drzwi od sali od biolki