Właśnie skończyłam ,,For sure not you" i... O k*źwa. Dobra, nie jest to pozycja wybitna - takie 7,5/10 - a większość rzeczy jest do przewidzenia (typowe bad boy x good girl), ale te ostatnie rozdziały jednak mnie dotknęły nawet jeśli już znałam zakończenie, bo oglądałam recenzje u prostracji.
I w takich chwilach może ja i mama należymy do typowej klasy średniej, ale niczego przed sobą nie ukrywamy a nasza relacja jest pełna miłości i szacunku ❤️
Pozdrawiam i, choć trochę spóźnione, wszystkiego najlepszego dla żeńskiej części Wattpada. Pamiętajcie, że wszyscy, bez względu na waszą płeć, preferencje czy status, jesteście wyjątkowi nawet, gdy ktoś mówi wam, co innego!