Awarko

guys, zastanawiam się nad założeniem IG do dzielenia się z Wami etapami pisania Czekolady i ciekawostkami o TS czy innych tworach, bo czuję, że takich rzeczy jest sporo, a byłyby spamem na głównym koncie + wyręczałoby to dziewczyny od fandomu z ich robotą (która jest piękna, ale wiem, że im ciężko!), co myślicie?
          	
          	przesyłam buziaki i uciekam do słonecznych Błogosławic!

olliwiamaria

@Awarko  zakładaj!! super pomysł 
Reply

Awarko

guys, zastanawiam się nad założeniem IG do dzielenia się z Wami etapami pisania Czekolady i ciekawostkami o TS czy innych tworach, bo czuję, że takich rzeczy jest sporo, a byłyby spamem na głównym koncie + wyręczałoby to dziewczyny od fandomu z ich robotą (która jest piękna, ale wiem, że im ciężko!), co myślicie?
          
          przesyłam buziaki i uciekam do słonecznych Błogosławic!

olliwiamaria

@Awarko  zakładaj!! super pomysł 
Reply

sensowna

Hej,
          Dopiero w niedzielę poznałam Twoją Kapliczkę. Zauroczyłam się od razu i zaczęłam czytać z wypiekami na twarzy, ze łzami w oczach i często uśmiechem na twarzy. Skończyłam ją wczoraj przy naszym 2-go dniowym świątecznym obiedzie z kuzynami, babcią i ciocią. Moi bracia mówili:”Weź przynajmniej przy obiedzie nie czytaj!” Ale jak mam przestać czytać kiedy Józek może umrzeć?! Chciałabym Ci powiedzieć, że ta książka na ZAWSZE zostanie w moim serduszku no w końcu jak książka o Miastu Serc może nie mieć miejsca w Sercu czytelnika? W ogóle to Kapliczkę dostałam od przyjaciół z Parafii więc też religijne okoliczności… teraz muszę tylko znaleźć czas, kiedy wrócę do miasta, by pobiec do najbliższej księgarni i odszukać Uniwersytet!  

Awarko

@sensowna  hej! O rety, jakie to kochane! ♡
            Za te łzy, wypieki i uśmiech – dziękuję! Mam nadzieję, że dalsze części będą dla Ciebie równie pięknym dopełnieniem!
Reply

Awarko

Kilkanaście prób, lata przerwy i w końcu jest – Bóg lubi gorzką czekoladę! ♡
          Chodziła za mną ta powieść i w końcu zdecydowałam się do niej przyjść, mam nadzieję, że w owocny sposób! 
          Troszkę się zmieniło w fabule i bohaterach, ale nie zmienił się jej przekaz – ma być otuleniem Nadziei i Miłością tak piękną, jaka dała mi się poznać w TS. Dopiero teraz, czytając Trylogię po 5 latach, widzę, że napisałam ją dla starszej siebie. I chyba tak miało być.
          Czekoladę piszę zatem dla młodszej siebie i dla Was! ♡
          https://www.wattpad.com/story/387017637

Alice_1719

@ Awarko  ❤️❤️❤️
Reply

Awarko

drodzy i piękni Czytelnicy!
          wróciłam dziś do Kapliczki z sentymentu i przeczytałam chyba z 450 stron (XD Wera) i stwierdziłam, że yolo, girl, wracam do pisania, bo brakuje mi tych historii i tego słowa. Postaram się, jeśli tylko chcecie, wrzucić Wam efekty tego tutaj i mam nadzieję, że – choć została nas tu garstka – uda się nam zanurzyć znów w świat takiej czułej, troskliwej i czasem lekko naiwnej miłości
          to co? jest tu ktoś jeszcze? 

Alice_1719

Melduję się!
Reply

Rad0sc

@ Awarko  Oczywiście 
Reply

Awarko

nie sądziłam, że wrócę choć na chwilę 
          i nie miałam pojęcia, że w ten sposób 
          ale takie poruszenie duszy ostatnio zdarzyło mi się przy pisaniu Rzeki
          i po prostu płakałam z tęsknoty
          i wdzięczności za słowa, więc jestem
          https://www.wattpad.com/story/386418512

_Xsea_

@Awarko ale to jest przepiękne! Dawno nic nie czytałam przez brak czasu, ale nie mogłam przejść obok tego obojętnie. Kocham to jak pięknie malujesz świat słowami ♡
Reply

Awarko

Oh, guys, pisałam sobie wczoraj losowe fragmenty do Gorzkiej Czekolady i znów muszę się czymś z Wami podzielić, enjoy! (Mam jeszcze taki jeden golden fragment z wyznaniem miłości, ale ten też lubię hah)
          
          – Wiesz co jest najgorsze w przeżywaniu żałoby? – zagadnęła nagle, patrząc na uśmiech kobiety ze zdjęcia. Szczepan przestał obracać zapałki w dłoni. – Że nikt nie rozumie twojego bólu. Że ludzie gówno wiedzą o tym, jak to jest. Każda strata jest inna, bo ludzie są inni. Nie ma jednego rodzaju smutku. Nie ma takich samych łez. Nie ma równo wyliczonych godzin, po których następuje spokój. I właśnie dlatego śmierć jest tak głupia: bo ją przeżywamy. Żyjemy czyjąś nieobecnością, kimś, kto jest martwy. Czy to nie paradoks?
          – Czasami to dar – szepnął sam do siebie. – Może o to w tym chodzi? Że musimy przeżyć to i żyć… dalej. Inaczej zabrałaby nas wszystkich.
          – Jesteś hipokrytą – skrzywiła się.
          – Tak to bywa z tymi, którzy dają dobre rady. Łatwiej powiedzieć komuś, by nie płakał niż samemu przestać to robić.

_finezyjnosc

@Awarko Piękne, tak bardzo chciałabym więcej tego przeczytać
Reply

_Altowiolistka_

Piękne! Tak bym chciała to przeczytać w całości
Reply

Alice_1719

@ Awarko  wszystko co piszesz zawsze trafia prosto do serca, jesteś najlepsza ❤️
Reply

_kotostrofa_

ranyy, jestem bardzo bardzo fanka!! co prawda nic twojego jeszcze nie czytalam, ale piosenek pare przesluchalam, masz przepiekny glos, im in love! (dodatkowo super przezyciem bylo uslyszec go na zywo, na apelu dph trzy dni temu hahah)

Awarko

przez maraton młodzieżówek mam jakąś giga fazę na pisanie skrawków Gorzkiej Czekolady, więc zostawiam Wam taki fragmencik hihi, buziaki!
          
          – Jesteś typem chłopaka, którego dziewczyna powinna wybrać, Lipski – powiedziała po chwili, kiwając się lekko na murku. Szczepan prychnął pod nosem.
          – I nigdy nie wybierze. Taka kolej rzeczy. – odparł ze smutnym uśmiechem. – Nie oglądasz tych wszystkich ckliwych i tylko z nazwy śmiesznych filmów i seriali? Wybiera się tego, z którym jest więcej emocji, przeżyć, dram. Jest ciekawiej. Ale miłość to nie są tylko codzienne emocje. To codzienne wybieranie, że chcesz być z tą osobą, która budzi się obok ciebie. Która nosi staromodne jeansy. Słucha strasznie badziewnej muzyki, kiedy sprząta. Nieco chrapie i ma najpiękniejszy uśmiech świata. Zawsze śmieje się przed pocałunkiem. Używa waniliowych perfum i zna twoje łzy. Wybierasz to. I trzymasz jak najbliżej siebie. W sobie. – Gdy mówił, Aniela czuła, jak w jej piersi robi się dziwnie ciepło. Jego słowa miały w sobie coś niezwykle kojącego, i gdyby mogła to otuliłaby się nimi. 
          – Wybierze – powiedziała nagle.
          – Co? 
          – Jestem pewna, że istnieje wspaniała dziewczyna, która cię wybierze. Nie, bo powinna, ale dlatego, że będzie chciała. – Uśmiechnęła się, a on odwzajemnił to.
          – Ty byś wybrała? – Szturchnął ją w bok, a gdy włosy opadły jej na czoło, delikatnie odgarnął jej grzywkę i przez sekundę musnął wierzchem dłoni jej policzek. Anielę przeszył dreszcz; rozpaczliwie zapragnęła zatrzymać ten moment i tę dłoń na dłużej.
          – Żartujesz? – Zaśmiała się, by ukryć zdenerwowanie. – W życiu!
          – Czyli ta dziewczyną nie istnieje. – Zeskoczył z murku i podał jej rękę. – Chodź. Zaraz wypadnie mi coś z kręgosłupa, jak dalej będziemy siedzieć na tych kamieniach. – Rzucił od niechcenia i z uśmiechem, porzucając moment, kiedy był Tym, Którego Teraz Chciała Wybrać. Teraz. Ale “teraz” właśnie minęło. Był po prostu Szczepan Lipski, niewygodny murek i ciepło, które zagościło w sercu Anieli.

mekonie

@Awarko  ahhhhh
            No bardzo ładne. 
            No i Szczepan powiedział takie ładne rzeczy, które chciałabym usłyszeć od swojej sympatii albo mu je wypisać, by oznajmić że to właśnie czuję.
            Jeszcze trochę poczeka, ale to takie unoszące co napisałaś.
Reply

mzawka

@Awarko thats so cute:33
Reply

Bez_serduszka

@Awarko  to jest takie dobre :O ! 
Reply