Hej, hej, Kochani. Tak, wiem, że mnie ostatnio tutaj mało, ale mój kręgosłup zrobił ostry protest song – większy, niż sądziłam – i zmusił mnie do zadbania o siebie i przewartościowania pewnych rzeczy. Przepraszam za brak rozdziałów Hugo na wattpadzie, ale byłam w trochę innym świecie. Na ten moment będę się starała wrzucać jeden rozdział tygodniowo, ale jeśli będą jakieś obsuwy, to przepraszam i od razu uprzedzam, że może się tak zdarzyć. Muszę po prostu przede wszystkim zadbać teraz o swoje zdrowie, zmienić nawyki, niestety. Chociaż może to i dobrze. Czasami trzeba zderzyć się ze ścianą, żeby się ogarnąć, a ból to niezawodna motywacja, jak mówi mój rehabilitant xD Dobrego weekendu, Kochani.
Wasza B.