ROZPISAŁAM SIĘ!
Pewnego dnia zapraszam na noc swoje kuzynki. Gramy sobie w gry planszowe itp.
Następnego dnia, rano, siadam po turecku na podłodze. Gramy w monopoly. Mój pies przychodzi do pokoju i gdy chciałam go pogłaskać, to odwrócił głowę i zaczął mnie obwąchiwać w okolicy krocza. Odpędziłam go.
Gdy nadszedł czas na poranną toaletę, przebrałam się, uczesałam i chciałam zrobić siusiu. Siadam na troniku i... Brak mi słów. Nie byłam na to gotowa... Idę do pokoju i zmieniam majtki, a brudne chowam między ciuchy w koszu na brudne ciuchy. Robiłam tak kilka razy (chyba 7 xd)
U mojej cioci poszłam do łazięki, by zmienić sobie podpaskę, której oczywiście nie wzięłam. Zaczęłam zwijać papier, aż osiągnęłam coś w stylu podpaski. Nałożyłam to sobie. Jakimś cudem nie przeciekło XD
Wieczorem wracam do domu. Moja mama robi pranie i odkrywa majtki. Woła mnie.
- Córciu, popuściłaś trochę kupki?
Kręcę głową, czuję jak napływają mi łzy do oczu...
- TO TY OKRES DOSTAŁAŚ?! - pyta, a ja się rozpłakałam. Zaczyna mnie tulić i mi mówi że wszystko jest okej itp. A ja do niej:
- Ale ja nie chcę okresu! Ja nie chcę być dorosła!!
- Czemu?
- Bo nie chcę płacić rachunków!!
Gdy to powiedziałam obie wybuchłyśmy śmiechem.