— Krzyżyk na drogę! — wykrzyknął.
— Ty... nie chciałeś ich? — dziewczyna zapytała z wahaniem, natomiast nieznajomy odwrócił się do niej, a jego zadowolenie zastąpiła dezorientacja.
— Oczywiście, że nie. Były dla... — mężczyzna zatrzymał się na chwilę, szukając dobrego słowa. — ... przyjaciela. Albo coś w tym stylu.
— Oh.
— Dziś jest jego rocznica.
— Jeśli mogę spytać... rocznica czego?
— Nie jesteś zbyt bystra, co? — dziewczyna poczuła się zbita z tropu nagłą nieuprzejmością. — To most Mapo. Nie możesz zgadnąć?
Mogła, choć jej pierwsza myśl była raczej przygnębiająca. Rozsądniej byłoby zakończyć tę rozmowę w tamtym momencie. Drążenie tematu mogło pociągnąć za sobą nieprzyjemne konsekwencje, szczególnie dla [___]. A jednak, ciekawość bywa paskudnie nieodparta. — Skoczył?
Nieznajomy zaśmiał się po raz kolejny, tym razem wyciągając do [___] dłoń. — Nie, ale równie dobrze mógł.