Bon_dark_Bon

Długo nad tym myślałam, to nie była łatwa decyzja, ale uważam, że była jedną ze słuszniejszych jakie ostatnio podjęłam. To nie był łatwy dla mnie okres, nie była to podróż wokół mnie, ale w moim wnętrzu. Zmieniłam się, a przy tym zmieniłam także swoje priorytety. No cóż, to nie jest sytuacja, żeby o tym pisać...
          	
          	Sednem problemu jest to, że druga część LMBY zaczęła mi ciążyć, a wcześniejsze pomysły na jej kontynuację przestały być dla mnie dobre i czegokolwiek warte. Po długich i dalekosiężnych przemyśleniach postanowiłam usunąć tą część. Epilog pierwszej części jest otwartym zakończeniem, które pozwala na własną interpretację oraz możliwą otwartą drogę na przyszłość. Nie mówię do końca nie dla tej cześci, usuwam ją z możliwością powrotu w pewnym momencie, przewartościowania jej i napisania od nowa. 

Bon_dark_Bon

Długo nad tym myślałam, to nie była łatwa decyzja, ale uważam, że była jedną ze słuszniejszych jakie ostatnio podjęłam. To nie był łatwy dla mnie okres, nie była to podróż wokół mnie, ale w moim wnętrzu. Zmieniłam się, a przy tym zmieniłam także swoje priorytety. No cóż, to nie jest sytuacja, żeby o tym pisać...
          
          Sednem problemu jest to, że druga część LMBY zaczęła mi ciążyć, a wcześniejsze pomysły na jej kontynuację przestały być dla mnie dobre i czegokolwiek warte. Po długich i dalekosiężnych przemyśleniach postanowiłam usunąć tą część. Epilog pierwszej części jest otwartym zakończeniem, które pozwala na własną interpretację oraz możliwą otwartą drogę na przyszłość. Nie mówię do końca nie dla tej cześci, usuwam ją z możliwością powrotu w pewnym momencie, przewartościowania jej i napisania od nowa. 

Bon_dark_Bon

Nie wiem, czy ktoś to w ogóle przeczyta, bo macie powód, aby mnie olać, ponieważ was zawiodłam z rozdziałami. Moja wina polega na dużej ilości obowiązków i małych granic czasowych. Przemęczenie ze mnie kipi, a ja nie oglądam się w lustrze, ponieważ mam dość patrzenia na worki pod oczami. Lecz nie mogę powiedzieć, że nic nie robię w tym kierunku, wręcz przeciwnie, ponieważ kiedy tylko mogę coś naskrobię, lecz zazwyczaj jest to jedynie kilka zdań. Przede mną, jak i przed wami pewnie, bardzo ciężki miesiąc, po którym nastąpi dłuższą przerwa. Poświęcę ją na pisanie, ponieważ nareszcie będę miała do tego odpowiedni sprzęt. Moja propozycja, żeby nie zostawiać was z pustymi rękami jest taka, że opublikuję część pierwszego rozdziału LMLY, jaką udało mi się napisać. Nie jest to porażająca ilość, ponieważ pisałam także SN i to właśnie tam znajduje się większość mojego wolnego czasu. Proszę was tyko o odpowiedź, czy chcielibyście nawet tę małą część rozdziału. Jeżeli będziecie do tego pozytywnie nastawieni to do końca tygodnia opublikuję tekst.
          
          ~Bon_dark_Bon 

Bon_dark_Bon

@ _fantastic_sophia_  dzięki za miłe słowa. Chodziło o to, że rozdział obiecywałam około trzy miesiące temu i przez ten czas nie było niczego z mojej strony
Reply

_fantastic_sophia_

@ Bon_dark_Bon  rozumiem cię i nikogo nie zawiodłaś. Jak tylko będziesz miała czas to najpierw się dobrze wyśpij od razu będzie się dobrze myślało i nie przejmuj się bo tak jak już mówiłam nikogo nie zawiodłaś:-)
            
Reply

Ophelia_chanell

Dobry wieczór/dzień dobry w zależności od pory, w której to czytasz. Jeśli nie interesują cię reklamy, to najmocniej przepraszam jednak każdy z nas próbuje się wypromować. Wkładam w tą książkę całe swoje serce jak i w moje pozostałe dzieła, mam nadzieję że zajrzysz i przeczytasz moje wypociny, które pisze po nocach. ❤️ Dziękuję bardzo, za twój czas poświęcony na przeczytanie tej wiadomości. Jest to książka z Harrym Styles'em w roli głównej, pt. “Treat people with kindness”
          https://my.w.tt/jbeAfZ4hu9