Władca Kasztanów

╯ ͠° ͟ʖ ͡°)╯┻━┻

Bądźcie pozdrowieni, moi drodzy kochani!
          Co to się dzieje, że wam znowu zaśmiecam powiadomienia? A to się dzieje, że wrzuciłem tutaj, w Wattpadową otchłań, coś w rodzaju artbooka. Widziałem, że ludki czasem wrzucają tutaj swoje rysunki i postanowiłem zrobić to samo. Ale, że jako jest to dla mnie dość duży stres i panika, to mam nadzieję, że nikt do tego nie zajrzy i nie będę musiał się mierzyć z przytłaczającą krytyką. A nawet jeśli jakimś cudem uda się wam zajrzeć, to bądźcie delikatni. Jeśli nie przytłoczy mnie to mentalnie, to może jeszcze coś tam wrzucę.
          A tymczasem żegnajcie!
          Więcej mnie tu nie zobaczycie! 
          W każdym razie, nie dzisiaj...
          
          ╯ ͠° ͟ʖ ͡°)╯┻━┻

Moi mili obserwatorowie i obserwatorki.
          Mam zaszczyt ogłosić wam coś, w co na pewno nie uwierzycie, bo sam w to nie wierzę. Wrzuciłem pierwszy, poprawiony rozdział Iskier Zagłady, który jest... Chyba całkiem trochę inny od tego, co było w poprzedniej wersji tej książki. 
          Następnego rozdziału możecie się pewnie spodziewać za trzy miesiące, albo więcej...  Zależy czy znajdę chęci, by go napisać. 
          To tyle na dzisiaj. 
          Miłej, szczęśliwej nocki i smacznego!

Moi najukochańsi i najwspanialsi fani!
          Zaśmiecam wam dzisiaj powiadomienia tą oto niebywale istotną informacją, że na poważnie postanowiłem zebrać się do poprawienia jednej ze swoich książek, a mam tu na myśli Iskry Zagłady, które jako pierwsze pojawiły się na tym koncie i od nich też zacząłem swoją Wattpadową przygodę.  
          
          Nie będę się tu jednak rozczulać nad tym, jak ta przygoda wyglądała, bo nie w tym rzecz. Rzecz jest taka, że z racji wzięcia się za poprawki, przyjdzie mi usunąć obecną wersję. Lecz nie rozpaczajcie z tego powodu! Zrobię to dopiero za tydzień, więc macie jeszcze 7dni, by sprawdzić jak wspaniałe były moje początki twórcze! Potem książeczka znika i wróci zapewne dopiero po roku, jak ją doszlifuję, dopieszczę, wygłaszczę i tak dalej.
          
          I też macie teraz niepowtarzalną, by wyrazić swoje oczekiwania, co do tych poprawek! Może nawet wezmę je pod uwagę. Albo jak zwykle zrobię wszystko po swojemu, chociaż... To nie wychodzi mi chyba najlepiej... Tak więc nie krępujcie się zarzucać mnie choćby i najbardziej śmieciowymi sugestiami! Przyjmę na siebie wszystko, czym we mnie rzucicie! Pomidory, noże, pulpety i makaron też! No dobra... Z nożami mogłoby być niebezpiecznie, więc możecie je sobie darować.  
          
          Dobra... Kończę, bo zaczynam biadolić. Na pożegnanie życzę wam miłego dzionka, wesołych świąt i tak dalej. Trzymajcie się zdrowiutko! 
          ╯ ͠° ͟ʖ ͡°)╯┻━┻

Siemka @Borrrrysek chciałem zaprosić cię na swój najnowszy zbiór wierszy. Bo przecież nasze życie to walka stąd czasami wracamy z tarczą a czasami na tarczy. Każdy ma swoje porażki i zwycięstwa zapraszam cię do przeżycia tej walki ze mną. https://www.wattpad.com/story/366492397-z-tarczą-albo-na-niej

Czołem, moi najcudowniejsi fani!
          Wasz ulubiony autor wczechszasów powraca po niebywale krótkiej przerwie z nowym ORGYNALNYM dziełem! Pomyślałem, że tym razem zamiast tworzyć gigantyczne, przytłaczające, wielorozdziałowe kolosy, stworzę zbiór one-shotów i opowiadań, w którym... Będą różne opowiadania... Będzie mi bardzo miło, jak tam od czasu do czasu zajrzycie, bo i wtedy będę miał trochę motywacji, by tam czasem coś nowego wrzucić. A teraz, porzućcie wszelkie swoje dotychczasowe zajęcia i bierzcie się do czytania! 
          Miłego wieczorku, spokojnej nocki i do następnego, moje słodziaczki!
          (╯ ͠° ͟ʖ ͡°)╯┻━┻

Dobry wieczór, moi mili!
          Przybywam z ogłoszonkiem, że właśnie ukończyłem Skyslasha! I nie jest to żart, choć bardzo mnie korciło, żeby taki zrobić... I czuję, że zakończenie tej książki wyszło mi z wielkim wymuszeniem, ale na szczęście nikt tego nie czyta, więc raczej nie mam się czym martwić, a nie będzie mi też ta historia dłużej wywoływać przewrotów żołądka, że tak długo się z nią męczę xD 
          Z czego mi word pokazuje, to wyszło tego jakieś 80 010 słów. I 530 227 znaków ze spacjami. Jak dla mnie, to książka fajna, mimo że pewnie ma masę błędów, a jeśli dorwałby się do niej jakiś napalony fanatyk sci-fi, to pewnie po pierwszych rozdziałach dostałby srogiej biegunki, że nie tak się pisze i weź człowieku rzuć to w cholerę, zajmij ty się czymś pożytecznym, a nie zaśmiecasz porządek w internetach! @-@ 
          Ale tak nie będzie! Choć raczej drugiej części Szkajszlasza nie będzie, to pewnie napiszę kiedyś coś innego, co mogłoby wywołać potężne skurcze w pośladkach u kogoś kto odważyłby się to przeczytać, ale to już nie dzisiaj. Na dzisiaj zamykam młyn, dobranoc. (╯ ͠° ͟ʖ ͡°)╯┻━┻

Śmieszki śmieszkami, ale okazuje się, że gdzieś zgubiłem poprzednie okładki do moich książek. Chciałem strollować internety, a tu internety trollują mnie xD

Dzisiaj wleciał ostatni rozdział Szkajszlejsza, który nie bez powodu został oznaczony trzema Xsami, bo to co się tam dzieje, to łamie co najmniej 69 paragrafów Unii Europejskiej i prawdopodobnie jest zabronione w 27 stanach Stanów Zjednoczonych! I to wcale nie jest żaden Rick Roll. Serio. Mówię poważnie. Sami sprawdźcie

Co dzisiaj mamy dzień kobiet!!!
          Do wszystkich chłopaków:
          Z tej okazji na watt ofc złóżcie życzenia 2 paniom☺️
          Dzięki pa!