Broken_Brick

Zaiste, powiadam. Gdyby można było tu wysyłać gify, zdecydowanie wysłałabym zadziwionego kota. W każdym razie, szanuje Pani przeszłość, dziękuję za rozwinięcie myśli z genezą cegły w pseudonimie

@ CzarnyKalosz  Kiedyś chodziłam sobie w kaloszach, takich fajnych, czarnych. No i tak sobie idę i nagle widzę ją. No powiem Pani że nigdy nie widziałam czegoś równie zadziwiającego, rozbudzającego wyobraźnię. Zapewne mijało ją codziennie tysiące osób, ale to właśnie mi była przeznaczona... ta połamana cegła leżąca obok piaskownicy.
            
            I tak zaczęła się historia mojego życia. Mniej więcej