Kochani
Wiem, że spodziewacie się nowych rozdziałów, ale obawiam się, że muszę Was niestety rozczarować
Na najbliższe minimum dwa tygodnie biorę sobie urlop od codzienności i od pisania raczej również. Mam zamiar oddać się mojej drugiej pasji, jaką jest jazda na rowerze i przymierzyć nim sporą część Pomorza, także czasu, oraz sił na ożywienie mojej wyobraźni zapewne już mi zabraknie .
Trzymajcie się ciepło i mam nadzieję, że na mnie poczekacie A kto wie, może wrócę do Was z czymś nowym
Od dawna już myślę nad wskrzeszeniem starych pomysłów z onetowskich blogów, które przepadły (a podobno w internecie nic nie ginie ), z wyjątkiem chyba dwóch historii. Ale o tym narazie ciiiiichoooo szaaa Zobaczymy, jak wakacje wpłyną na Wenę
Ściskam Was mocno i do poczytania wkrótce