Hej! Wiecie, lub nie skończyłam pisać Ucieczkę, tak wiem moje "zakończenie" było beznadziejne, ale wiecie jak to jest kiedy nie ma się weny a do końca zostało tak wiele...mam nadzieję, że nie jesteście na mnie źli :). Wiem, że moje pisanie, (choć niektórzy uważają, że pisze świetnie), nie jest wcale aż takie dobre. Staram się, bo lubię pisać dobrze i mieć satysfakcję. Ostatnio miałam przerwę od pisania w międzyczasie opublikowałam opowiadanie "Chmury" nie wiem czy je czytaliście. Sporo ostatnio czytam, najpierw "Drużynę" Johna Flanagana, ale ja jak to ja oczywiście jej nie skończyłam (przeczytałam tylko pierwszą część). Teraz czytam pierwszy tom Wiedźmina A. Sapkowskiego. W miarę mi się podoba, ale wiem, że nie wszyscy dobrze ją oceniają. Przejdę do sedna: piszę teraz nową opowieść, mam już całkiem sporo, ale opublikuję ją dopiero jak skończę ponieważ chcę uniknąć kolejnej takiej sytuacji jak to było w przypadku Ucieczki. Staram się uczyć na błędach i pisać coraz lepiej. Nie wiem, kiedy pojawi się Prolog, ale chciałam już wam o tym powiedzieć ;). Przy nowej opowieści rozdziały będą pojawiały się regularnie raz lub dwa razy w tygodniu. Kiedy już opublikuję prolog dam wam znać jakie to będą dni. Nie wiem skąd u mnie taki wylew szczerości, mam nadzieję, że nie przeszkadza wam moje smęcenie. Chciałam wam tylko powiedzieć jak wygląda sytuacja u mnie. Będzie mi miło kiedy odpowiecie coś na tą wiadomość, ale oczywiście nie musicie.
Miłego dnia!