Chciałabym wam dzisiaj coś opowiedzieć
Byłam dzisiaj na Starym Mieście w Krakowie i siedziałam na ławce. Czytałam książkę (to w sumie nie jest ważne), gdy nagle podeszła do mnie jakaś pani z Ukrainy, w wieku około trzydziestu lat. No i pomyślałam, że może chce się mnie zapytać o drogę. Powiedział coś w rodzaju ,,Nie mówię zbyt dobrze po polsku" i pokazała mi telefon z włączonym tłumaczem. Było tam napisane ,, Bardzo ładnie wyglądasz" i wtedy ta pani dała mi kwiaty.
To było takie miłe!
A te kwiaty bardzo ładnie pachniały, mama mi potem powiedziała, że to były piwonie.
Zastanawiam się, dlaczego dostałam te kwiaty, może była jakaś akcja dawania kwiatów, bo widziałam jakąś inną kobietę, która też niosła bukiet piwonii
Może to był tylko przypadek, że dostałam te kwiaty w każdym razie to było bardzo miłe