Mógłby mi może ktoś napisać całość jak to było z tym ,,...NÓŻ KUCHENNY PRZECINEG..." Bo jestem taka ciota i tego całego nigdy nie mogłam nigdzie znaleźć...?
A jestem ciekawa jak to idzie.
@ goldiest13 wcale, ze nie musimy, jak chcesz mozesz sama ta ksiazke zrobić i pisać bezemnie, ja teraz w tym tygodniu nie nam czasu, ale jak mówiłam przyszły tydzień, już we wtorek będe miec dosyć czasu.
Hehe..hehe...he....eeeee..wybiła mi właśnie ciekawa liczba obserwujących.....akurat w tym dniu, gdy poczytałam sobie trochę bardziej o innych orientacjach. [ z czystej najczystszej ciekawości oczywiście.]
Ludzie, czy to jest już źle?
@ Rosolek-Chan O baaaaaardzo wielu.. Nawet takich o których istnienia noe miałam pojęcia. Sama sobie poczytaj, bardzo fajna książka, moge ci ja plecic na priv'ie bys ją znalazła...?