depresja może dotknąć KAŻDEGO
bez względu na płeć, wiek, status materialny czy społeczny, wygląd, upodobania i ilość somerków w lodówce
ostatnie brzmi dla ciebie prozaicznie?
dla mnie każde
nie należy lekceważyć depresji przez żadne czynniki i spłycać jej. jeśli ktoś czuje się źle, to mu źle
i rzeczywiście, może to zwykły smutek, okres przejściowy, dół, dojrzewanie, kryzys, gorszy dzień, wyolbrzymione wołanie o pomoc i uwagę - nie, to nie jest depresja, ale nie znaczy że trzeba to wszystko bagatelizować
jasne, nazywanie wszystkiego depresją to syf
ale ból to ból
zamiast się ciskać kto ma gorzej, sprawmy żebyśmy wszyscy mieli lepiej
każdy ma prawo do bólu, smutku, gorszych dni i wołania o pomoc
każdy ma prawo do depresji
każdy ma prawo czuć się źle
i każdy ma prawo dostać wtedy wsparcie i ciepło
to naturalne
nie zasłaniajmy się głupstwami i stereotypami
nie ma "dobrego powodu do smutku"
ale jest jeden dobry powód, żeby wspierać każdą smutną osobę i starać się ją zrozumieć. jaki? smutek dotyczy każdego
buzi