Clauda Pappona spotkałem wiele lat temu na stopie przez Francję. Jego sposób bycia zachwycił mnie swoja prostotą i bezpretensjonalnością. Claude po prostu był, bez żadnych dodatkowych ideologii czy usprawiedliwień. Istniał jak najbardziej naturalnie, spędzając 6 miesięcy jako kierowca ciężarówki we Francji a pozostałe 6 miesięcy przebywając w Afryce. Niejako dla uhonorowania go, dlatego aby zawsze wspominać że możne po prostu być, przybrałem jego imię jako artystyczny pseudonim. Sam jestem jak najbardziej Polakiem, rocznik 1973, urodzonym w Galicji i żyjący od wielu lat na emigracji. Wykonuję zawód raczej techniczny, a więc szukam odskoczni w sztuce i literaturze. Prowadzę też wysoce niepopularny blog: https://pomyslnik.blogspot.com