Uwaga uwaga!
Mam pytanie.
Co myślicie o książce, w której nasza główna bohaterka jest w świecie Disneya, z tą małą różnicą, że większość postaci jest płci męskiej i wszyscy lecą na protagonistkę, która jest ogromnym simpem?
Książka miałaby kilka zakończeń, w których bohaterka kończy z różnymi postaciami.
Niektórzy bohaterzy byliby nawet "yandere".
Pisząc nie trzymałybyśmy się tylko disneyowskich wersji historii, ale zasiegałybyśmy też do innych źródeł, w tym nawet do oryginalnych baśni braci Grimm.
Powiedzcie co o tym myślicie?
Książka najprawdopodobniej głównie byłaby pisana przeze mnie, ponieważ fantasy to bardziej moja działka, ale jestem pewna, że Gusia również będzie miała dużo pomysłów.
Miłego dnia! ❤️
Ciao!
~Nami☁️