CrazyYandereChan

O tak! Nareszcie! Od dzisiaj mogę robić wszystko! Pić wódkę, oglądać strony 18+, zrobić prawko i wiele innych rzeczy, bo... Mam 18 urodziny! Dzisiaj! Tak! Jestem oficjalnie dorosła! Oł je!!!

CrazyYandereChan

O tak! Nareszcie! Od dzisiaj mogę robić wszystko! Pić wódkę, oglądać strony 18+, zrobić prawko i wiele innych rzeczy, bo... Mam 18 urodziny! Dzisiaj! Tak! Jestem oficjalnie dorosła! Oł je!!!

CrazyYandereChan

Wiem, że ostatnio rzadko się udzielam. A publicznie to praktycznie nigdy. Lecz jest coś, co bardzo chciałabym powiedzieć. A dotyczy to mojej ulubionej i według mnie najlepszej autorki na całym Wattpadzie. Chodzi o @Karciana163 
          Ta osoba i jej dzieła wywarły na mnie tak ogromne emocje, że nie sposób tego wyrazić słowami. Powiedzieć, że jest dla mnie idolką, to jak nic nie powiedzieć. 
          Od kiedy pierwszy raz przeczytałam "Łowcę", od razu wiedziałam, że mam doczynienia z czymś, czego jeszcze nie spotkałam po tej stronie internetu, a już na pewno w tym fandomie. Gdy tylko skończyłam czytać to dzieło, od razu ruszyłam w poszukiwania innych cudownych książek na jej profilu. Tak oto poznałam "Watahę", czy też dopiero co zakończone "Los tak chciał" oraz inne wspaniałe rzeczy, jakie wyszły spod jej ręki. Wszystkie były tak niesamowite, pasjonujące i wywoływały takie emocje, o jakich istnieniu nawet nie miałam pojęcia. Karciana była i zawsze będzie dla mnie inspiracją do dalszego tworzenia. Jednak zastanawiam się czy jest sens siedzenia na Wattpadzie, jeżeli już nie spotkam się z jej cudowną twórczością taką, jaką znam? Wiem jedno, cokolwiek planuje ta wspaniała osoba, ja pragnę to wspierać, tak jak starałam się to robić poprzez moje komentarze. Nikt nie spowodował u mnie takiego wylewu łez od bardzo dawna, jak Karciana dzisiaj. Bardzo nie chcę się żegnać z jej twórczością, gdyż wiem, że bez niej nie byłoby też mnie. Pragnę powiedzieć... Dziękuję. Za wszystko, co zrobiłaś. To ogłoszenie, to chyba jedyne, co mogę zrobić, by okazać Ci mój szacunek. Jestem tylko przypadkową osobą z internetu, która nie ma wpływu na Twoje życie, to wiedz, że Ty jak mało kto wpłynęłaś na moje. Ty zapewniłaś mi tyle wspaniałych chwil swoją lekturą. To są moje prawdziwe myśli. Nie wiem czy jeszcze będę miała szansę Ci coś takiego napisać, ani czy w ogóle to przeczytasz. Ale jeśli tak będzie, to pamiętaj, że Ci dziękuję. Za wszystko co zrobiłaś dla nas wszystkich 

CrazyYandereChan

@ Karciana163  Byłaś i jesteś moją idolką. Nie wiem co mam że sobą zrobić, jeśli mi Cię zabraknie. Nawet jeśli to nie jest koniec ostateczny, to i tak... Tak kończy się pewna era. Jeśli tak będzie wyglądać przyszłość, to ja nie chcę być dorosła. Ten rok zapisze się na kartach historii jako rok tragedii. A jedną z nich jest właśnie to...
Răspunde

Karciana163

Dziękuję za wszystkie miłe słowa <3
            Naprawdę cieszę się, że komuś aż tak spodobały się moje prace, a to że wniosłam coś do Twojego życia jest dla mnie sporym powodem do dumy.
            Ja dziękuję Ci za to, że byłaś, wspierałaś i motywowałaś mnie do ruszenia swoich czterech liter. Naprawdę gdyby nie ty i inne osoby, które pisały komentarze, pewnie nie pisałabym tak często jak teraz i nie publikowałabym tego do internetu <3
Răspunde

CrazyYandereChan

Mam w łazience taką wykurwiście wielką ćmę, a rodzice są w innym mieście i teraz nie ma kto zajebać tego demona.
          
          Dopóki nie wrócą, ja nie wejdę do łazienki.
          
          Pomocy ;-;

CrazyYandereChan

@ _Yaumopai_  Tutaj do mnie. Do mojej łazienki. Mój kot może pomóc! 
            Ja nie przeżyje z ćmą w chałupie!
Răspunde

Konto_niedostepne

@ CrazyYandereChan  *bierze wiatrówkę* To gdzie mam iść? 
Răspunde

LulidaOwO

hej, mam pytanie czemu tak nienawidzicie PJa? w sensie spoko, możesz nie lubić ErrInku, ale PJ nie powstał w "normalny" sposób lecz przez tusz Inka i nitki Errora podczas WALKI Error nie chce się opiekować Jammem, więc w oryginale nie ma tam ErrInka, tak samo aktualnie dali mu inny charakter, Jam miał być chamem a aktualnie ludzie go robią na słodkiego bubu który wszystkim pomaga i chroni uniwersa z Inkiem

LulidaOwO

@CrazyYandereChan  rozumiem twoje zdanie, ludzie serio nie powinni zmieniać oryginalnych postaci bo im nie pasują, też chce mi się od niego żygać natomiast Naj PJa jeszcze lubię, jest inny, i musi być hamski żeby pasowało do oryginału choć też go robią na takiego AWWWWWW, możesz nielubić PJa i cię rozumiem ^^ miłego dnia 
Răspunde

CrazyYandereChan

@LulidaOwO  No właśnie o to chodzi. Tak jak tego oryginalnego jeszcze jestem w stanie zaakceptować, tak jego charakter jest okropny i to powoduje moją niechęć do tej postaci. Za to ten uroczy i miły jest kolejną skrajnością. Jest tak przerysowany, że rzygać mi się chce, gdy na niego patrzę. Nie ma nic wspólnego z oryginalnym konceptem postaci i wszyscy go tak uwielbiają, często zapominając, jaki jest naprawdę. Dlatego go nie lubię. Jeszcze NaJ pj mnie mega irytuje, ale on, to już najbardziej. 
            Powiem szczerze, że w moim fanfiku zrobiłam z niego takiego boga, że jestem gotowa go czcić, ale tylko tamtego jednego. Tą wersję, przyznam szczerze, że zaczęłam uwielbiać. I tak jak wspomniałam, jestem w stanie tolerować oryginalnego, ale i tak za nim nie przepadam. Mam nadzieję, że jasno to wyjaśniłam
Răspunde

CrazyYandereChan

Wiem, że i tak nikt tego albo nie zobaczy, albo będzie mieć w dupie, ale trodno. I tak powiem. Bo why not? 
          Jak może komuś udało się zauważyć, w tm tygodniu książki zamieniły się miejscami, jeśli chodzi o datę publikacji rozdziałów. Jest to spowodowane tym, iż na ten tydzień wypadła rozdział o ważnym dla mnie wydarzeniu i chciałam to tam ustawić, aby wyszedł on akurat tego dnia, kiedy mija 2 rocznica od tego wydarzenia. Czyli właśnie dzisiaj. Jak ktoś przeczyta, to będzie wiedział. Rozdział co prawda krótki, ale rzeczowy. Bez owijania w bawełnę i nie potrzebnych przedłużaczy. Pojawił się też wcześniej, niż zwykle, ponieważ chcę tą rocznicę jak najlepiej uczcić. Nikogo to nie obchodzi, ale musiałam powiedzieć, bo mogę. Nie czytać książki, jak ktoś nie chce, a jak chce, ti współczuję. Dziękuję za uwagę, a raczej jej brak. Elo

LukiLukrecja

Ah ten hejt

CrazyYandereChan

@LukiLukrecja no właśnie robią to, bo szukają atencji. Mają nadzieję, że ktoś im napisze, że jest piękne i w ogóle bez skazy, a same wiedzą, że to nie możliwe. Aż w końcu pojawia się moment, kiedy ktoś odpowie na jej "ale brzydko mi wyszło, nie mam talentu" szczerością i napisze "tak, nie masz". Lub powie co robi źle. Wtedy od razu jest problem, bo przecież jak tak można. Przecież komentarze są tylko po to, aby zachwalać
Răspunde

LukiLukrecja

@CrazyYandereChan  ...mnie zastanawia po co w ogóle niektórzy tworzą artbooki. Rysowanie to trudny kierunek, trzeba wiedzieć że w każdym momencie ktoś może przyjść i nie tylko zachwalać pod niebiosa pracę ale też ją skrytykować. Ale krytyka wśród tych pierdyliard komentarzy jakie to cudne nie jest uznawane jest za hejt bo takie mam widzi mi się wszystko musi być ładne bo inaczej się popłacze. A potem te osoby robią rozdziały "mam depresję usuwam artbooka..." Z depresyjnym obrazkiem. Byle by atencja, potem artbook "usuwają" (a raczej wyrzucają z publikacji) a potem artbook wraca bo jej misie pysie były z autoreczką i nie usuwa. To aż.... Pozostawię bez komentarza
Răspunde

CrazyYandereChan

@LukiLukrecja Domyślam się. I tia... Niestety. Potem jeszcze może zablokować lub usunąć konwersację. Bo się boi co ludzie pomyślą. No cóż, skoro udostępnia to na widok publiczny powinna być gotowa na każda reakcję
Răspunde

h3ro_san

Pomimo tego, że shipuję Incest w hetalii. 
          Lubię cię za komenatrze pod jedną książką. 

h3ro_san

@CrazyYandereChan  
            
            No spoko, wiem ze się robi. 
            Hm, to było raczej ciekawe, nie? XD Ja tam jeszcze ślubu nie miałam. Ale dziwne myśli i scenki, że jest obok mnie.. Aj tam. 
            Możemy przenieść rozmowę na priv? XD 
Răspunde

CrazyYandereChan

@Your_h3ro  sorry, ale ta przerwa sama się zrobiła. Serio, nie było to zależne ode mnie. Ale i tak przepraszam.
            Znam to. Mój dosłownie wszedł do mojego życia jakby normalnie istniał. Nawet rok temu dla zabawy zrobiliśmy sobie ślub jak w przedszkolu. A kiedyą zrobimy prawdziwy XD
            Żeby społeczeństwo brało mnie za jeszcze większą wariatkę
Răspunde