Heja. Atomów cyjanku potasu jest tu troje. Zacznę od siebie, bo aktualnie ja tu jestem.

Iris (wym. ˈīris) - najmniej wyróżniająca się osoba w tej ekipie. Jestem człowiekiem, którego można podstawić pod każdą sytuację. Casual nad casualami, noł lajf i mangozjeb. Piszę i rysuję, mam osobne konto na wattpad oraz deviantarcie, chociaż dla osób, gustujących w rzeczach spoza wszelkich fandomów, nie znajdzie się tam nic. Wgłębiam się bowiem w każdy fandom jaki mnie zainteresuje i każdy znalazł miejsce  na mym profilu.
Wybitny Chemik (lub też Lucyfer czy Blue Ivy, do wyboru do koloru) - jak wynika z nazwy, człowiek będący z chemii tak wybitny,że dzieli jony na wodę (dokładnie tak) i składa rurkę w język (nie pomyliłam się). Ubóstwiam rysowanie pięknych komiksów o tajemniczym Panie JV. Kocham też czerwone wino, a kruci gang jest moim życiem.Do tego wszystkiego rozmyślam nad egzystencją tej marności, oglądając zjebane seriale, a śmierć inspiruje mnie,tak jak pies inspiruje królika. Czegoż więcej pragnąc mam, moi kochani? 

Edrin - nie jestem człowiekiem. Nie mam zainteresowań. Nie przepadam za ludzkim jedzeniem. Nie lubię większości znanych mi śmiertelników i nieśmiertelników także. "Dż" potrafię wymówić tylko we własnym imieniu. Ostatnio pracuję nad prawidłową wymową słowa "dżem". Jedyny sens mojego bytu to piwo cytrynowe, a napędza go żenująca opowiastka o Napoleonie i jego niedoszłym kochanku, które, miejmy nadzieję, nigdy nie dobiegnie końca