Czonakosztoja

Tak szczerze nie wiem czy nie zawiesić Imperium i Błędów Przeszłości, bo nie mam motywacji i pracuję aktualnie nad inną książką :) 

Czonakosztoja

Cześć wszystkim. 
          
          Chciałam życzyć Wesołych Świąt, skibidi prezentów, smacznych pierogów czy czego tam i spełnienia marzeń. ♡♡♡
          
          Pamiętajcie, jesteście super, nie zmieniajcie się. 
          
          I najważniejsze, bądźcie szczerzy ;) 
          
          Z Deszczykiem, 
          Czonakosz. 

camisa_pisze

Serdecznie zapraszam do przeczytania:)
          
          “Szatyn uniósł brew, a jego nonszalancja niemal mnie rozbawiła, prawie. Ręka chłopaka, jakby od niechcenia, uniosła się, by odgarnąć kosmyk moich włosów, który opadł mi na twarz. Ten gest był tak nieoczekiwany, że przez ułamek sekundy zamarłam.
          
          — Zdecydowanie lepiej ci z odsłoniętą twarzą. — Jego ton był zbyt lekki, jak na intymność gestu. — Przynajmniej widać, kiedy tracisz cierpliwość.”
          
          Ich drogi zawsze się przecinały, jakby los uparł się, że ich wzajemna wrogość ma być czymś więcej niż tylko wspomnieniem dziecięcych potyczek. 
          
          Jeśli podoba ci się motyw enemies to lovers, koniecznie zajrzyj do tego :
          
          https://www.wattpad.com/story/385967036?utm_source=ios&utm_medium=link&utm_content=story_info&wp_page=story_details&wp_uname=camisa_pisze

camisa_pisze

haha, zapraszam❤️❤️
Reply

Czonakosztoja

@ camisa_pisze  o boże kolejna osoba chce, żebym coś czytała :) 
            
            Nie zrozum mnie źle, ale jest tego na prawdę dużo XD
Reply

TenisLoverGirl

Hejka! Serdecznie chciałabym Cię zaprosić do przeczytania mojej książki. Jeśli lubisz młodzieżówki to na pewno Ci się spodoba. Oto opis:
          Nazywam się Summer Howard i mam 14 lat. Mieszkam w Stanach Zjednoczonych w stanie Ohio. Mam piątkę rodzeństwa. Gdy byłam mała chciałam zostać tancerką. Przez krótki czas nawet chodziłam na zajęcia z baletu . Jakoś tak jednak wyszło, że gram w tenisa. Nagle zamiast marzyć o pięknym stroju zaczął mi się śnić tytuł wielkiego szlema. Od kiedy pojechałam na pierwszy turniej ciągle trenowałam. Nie wypuszczałam rakiety z ręki. 
          Niestety przez moje nieprawidłowe podejście emocjonalne do zawodów wydarzyła się tragedia i odpuściłam treningi na kolejne dwa lata. Gdy do nich wróciłam miałam przeogromne zaległości. Przez cały czas nie byłam pewna czy dobrze zrobiłam wracając na kort. Nadal chciałam pokazać, że będę najlepsza, ale się bałam. 
          Wszystko pogorszyło się jeszcze bardziej, gdy poszłam do liceum…
          https://www.wattpad.com/story/375399422?utm_source=android&utm_medium=link&utm_content=story_info&wp_page=story_details_button&wp_uname=TenisLoverGirl