Z niewielkim — bo jednodniowym — opóźnieniem (za co bardzo przepraszam) wynikającym z natłoku obowiązków zawitała kolejna część „Korony i Krwi". Gorąco zachęcam do przeczytania jej!
Z niewielkim — bo jednodniowym — opóźnieniem (za co bardzo przepraszam) wynikającym z natłoku obowiązków zawitała kolejna część „Korony i Krwi". Gorąco zachęcam do przeczytania jej!