Nie mam pojęcia co robić. Chciałabym napisać już medalik i nie ociągać się z tym wszystkim, ale nie wiem jak. Od roku piszę to, a mam dopiero 4 rozdział zaczęty a ma ich być 12. Główna historia dopiero się rozkręca, ale nie daje rady tego napisać. Wiem, że dam radę, wiem, że mam czas, wiem, że moje zdrowie psychiczne się trochę poprawiło, ale dalej mam blokadę do pisania tego. Czuję się winna, że obiecałam sobie, jak i rodzinie, że skończę tę książkę, że w końcu coś zrobię pożytecznego ze swoim życiem, a ja nie daje rady się z tego wywiązać. Nie mam pojęcia co z tym robić, tak jak among us sobie poradził i szybko dostał jakiś feedback od czytelników, to medalik stoi w miejscu. Myślałam nawet nad porzuceniem tego pomysłu, by w ogóle pisać książki, jednak mam wiele pomysłów na powieści i nie chcę ich zaprzepaszczać. Co jakiś czas dostaje fazę na daną aktywność np czytanie, rysowanie i wspomniane pisanie. Ta faza na to ostatnie już prawdopodobnie minęła, pewnie przez to nie mam w ogóle chęci do pisania, jednak naprawdę chcę się przełamać i lecieć z książką dalej. Problem jedyny jest taki, że nie mam pojęcia jak to zrobić.