Dark_fox57

2 lata minęły od ostatniego postu, od ostatniej aktualizacji książki i od pisania... Nic nie zrobiłam przez te 2 lata. Nie mam ochoty już więcej tego robić, mimo że poświęciłam naprawdę sporo czasu na to. Nie wiem co jest ze mną nie tak, nie mam na nic ochoty a jeśli nagle to się zmieni to wypalenie następuje całkiem szybko i tworzy się kóło. Nienawidzę tego uczucia, nienawidzę tego, że mnie to dotyka. To ciągłe uczucie chęci zrobienia czegoś pożytecznego tylko po to, by nie móc zrobić nic... Boli... bardzo... Nie mam pojęcia co robić, jak to zmienić, lub się zmienić. Nic mi teraz nie sprawia przyjemności i czuję jak życie mi przemija przed oczami. Zaraz dorosłość mnie czeka a ja nie mogę się ogarnąć w ten tok myślowy... Ten stres mnie kiedyś dobije...
          	Ale- dość użalania się nad sobą. Książki nie będzie, więcej nic wstawiać nie będę i wątpię, by to się kiedyś zmieniło. 
          	Kocham wszystkich, którzy mnie wspierali, i w realu i tu na wattpadzie... każdy komentarz był czytany i naprawdę dużo znaczył. Na wattpadzie była 1 osoba, która była szczególnie aktywna w mojej pisarskiej "przygodzie". Dawała mi ona motywację, i w pisaniu... i ogólnie poprawiała mi samopoczucie... Jeśli ta osoba to czy ta to chcę powiedzieć, że po prostu... dziękuję...

Dark_fox57

2 lata minęły od ostatniego postu, od ostatniej aktualizacji książki i od pisania... Nic nie zrobiłam przez te 2 lata. Nie mam ochoty już więcej tego robić, mimo że poświęciłam naprawdę sporo czasu na to. Nie wiem co jest ze mną nie tak, nie mam na nic ochoty a jeśli nagle to się zmieni to wypalenie następuje całkiem szybko i tworzy się kóło. Nienawidzę tego uczucia, nienawidzę tego, że mnie to dotyka. To ciągłe uczucie chęci zrobienia czegoś pożytecznego tylko po to, by nie móc zrobić nic... Boli... bardzo... Nie mam pojęcia co robić, jak to zmienić, lub się zmienić. Nic mi teraz nie sprawia przyjemności i czuję jak życie mi przemija przed oczami. Zaraz dorosłość mnie czeka a ja nie mogę się ogarnąć w ten tok myślowy... Ten stres mnie kiedyś dobije...
          Ale- dość użalania się nad sobą. Książki nie będzie, więcej nic wstawiać nie będę i wątpię, by to się kiedyś zmieniło. 
          Kocham wszystkich, którzy mnie wspierali, i w realu i tu na wattpadzie... każdy komentarz był czytany i naprawdę dużo znaczył. Na wattpadzie była 1 osoba, która była szczególnie aktywna w mojej pisarskiej "przygodzie". Dawała mi ona motywację, i w pisaniu... i ogólnie poprawiała mi samopoczucie... Jeśli ta osoba to czy ta to chcę powiedzieć, że po prostu... dziękuję...

Dark_fox57

Nie mam pojęcia co robić. Chciałabym napisać już medalik i nie ociągać się z tym wszystkim, ale nie wiem jak. Od roku piszę to, a mam dopiero 4 rozdział zaczęty a ma ich być 12. Główna historia dopiero się rozkręca, ale nie daje rady tego napisać. Wiem, że dam radę, wiem, że mam czas, wiem, że moje zdrowie psychiczne się trochę poprawiło, ale dalej mam blokadę do pisania tego. Czuję się winna, że obiecałam sobie, jak i rodzinie, że skończę tę książkę, że w końcu coś zrobię pożytecznego ze swoim życiem, a ja nie daje rady się z tego wywiązać. Nie mam pojęcia co z tym robić, tak jak among us sobie poradził i szybko dostał jakiś feedback od czytelników, to medalik stoi w miejscu. Myślałam nawet nad porzuceniem tego pomysłu, by w ogóle pisać książki, jednak mam wiele pomysłów na powieści i nie chcę ich zaprzepaszczać. Co jakiś czas dostaje fazę na daną aktywność np czytanie, rysowanie i wspomniane pisanie. Ta faza na to ostatnie już prawdopodobnie minęła, pewnie przez to nie mam w ogóle chęci do pisania, jednak naprawdę chcę się przełamać i lecieć z książką dalej. Problem jedyny jest taki, że nie mam pojęcia jak to zrobić.

Dark_fox57

Tak jak pewnie zauważyliście (bądź nie), opublikowałam 3 rozdziały medalika. Co prawda mało osób to widziało, jednak postanowiłam podzielić się z wami tą powieścią. Mimo że ostatnio przeżywam więcej stresu niż podczas czasów szkolnych, to chcę tą powieść w końcu skończyć a wattpad zawsze dodawał mi motywacji i uspokajał. Tak czy inaczej, staram się medalika skończyć a po tym prawdopodobnie zgłosić go do wydawnictwa. Mam nadzieję, że się spodoba :D

Dark_fox57

Mam trochę złe wieści. Nie uda mi się medalika opublikować do końca roku. Nie wiem czy w ogóle go udostępnię. Szkoła mi ostatnio powoduje załamania nerwowe a nawet jeśli jakimś cudem skończę to pisać to postaram się zgłosić tą powieść do jakiegoś wydawnictwa. Jeżeli nikt z nich nie będzie chciał tej kupy publikować (co znając życie tak będzie) to tutaj postaram się to zrobić jednak wiadomo, to trochę potrwa. Nie mam pojęcia co z tym robić, co ze sobą zrobić...

Darkside_101_yt

@Dark_fox57 Mimo to że nie skończyłaś pisać tej powieści to i tak cię podziwiam za to, że wgl udało ci się coś napisać poza szkołą. Ja do tej pory nie miałam kiedy nawet zacząć rozdziału bo na stacjonarnym nie wyrabiałam się z nauką na 4 sprawdziany w tygodniu. Mam nadzieję że przyjmą twoją opowieść w wydawnictwie bo czytając twoje poprzednie książki wiem że twój styl pisania jest serio fajny. No i trzymaj się tam, a tym bardziej staraj się już nie myśleć o szkole bo już prawie święta a później ferie a sama wiem z poprzedniego roku że w tym czasie nie warto się przejmować tym piekłem zwanym szkołą :]
Reply

Dark_fox57

CZUJE WENĘ. DZIŚ BĄDŹ JUTRO BĘDZIE FINAŁ I ZAKOŃCZENIE Z AMONGA. WKOŃCU!

Darkside_101_yt

@ Dark_fox57  TAAAKKK :D
Reply

paranormalnoscvx

@ Dark_fox57  Zajebiście
Reply

Dark_fox57

*w końcu.* jak zwykle musiałam zrobić pomyłkę
Reply