Oczy ku górze, ręce ku broni,
krok naprzód, krok w tył, hełm już na skroni.
Ruszają armie, Imperium, Cesarstwa,
świt wschodni wśród gór, a walczą mocarstwa.
Setki są ofiar, a rannych tysiące,
z każdym zgonem odchodzi niby jedno słońce.
Jedna historia nieopowiedziana, jedno życie.
I zmarło wnet ciało, a umysł w niebycie.
Tylko zmarli poświadczą końca wojny.
- Kirian City, MWKC, WINK
- JoinedJuly 16, 2022
Sign up to join the largest storytelling community
or