UWAGA! Chcę was ostrzec, że w tygodniu może być mniej rozdziałów niż w weekend. Niestety szkoła nie daje mi tyle wolnego ile bym chciała. Do tego właśnie poprawiłam rozdziały. Tylko te błędy, które widziałam, ale to zawsze coś. Do tego wcześniej trochę namieszałam pisząc w pierwszym rozdziale, że rodzice Lottie zginęli w wybuchu, a potem w czwartym rozdziale, że zostali zastrzeleni na jej oczach, ale pozmieniałam w czwartym i zostajemy przy wybuchu. Gdybyście mieli pytanka walcie śmiało. Gdy już ich się uzbiera może nawet zrobię jakieś Q&A...
Au revoir!