Twoja aura jest jak rosnące pąki na wiśniowych drzewach, jak letnie nocne niebo. Słońce świeci na łące, jak ty w mym sercu, jak twe oczy gdy patrzą na świat. Patrzysz się na każdy szczegół nie czego nie pomijając. Dajesz mi siłę dajesz mi wiarę w rzeczy których sam zrobić nie chciałem
( ͡ ͜ʖ ͡)Taki niby wierszyk, ułożyłam o 1.25am, tak to jest gdy ze znajomymi za długo się gada i robi się dziwne rzeczy nie mam on prawa istnieć ze względu na gramatykę i wgl.☜(ˆ▿ˆc)
Nowy rozdział 21 bo nie mam czasu troszkę