Epikes

Witajcie kochani.
          Zacznę od czegoś miłego, przejdę do czegoś smutniejszego, zakończę raczej pozytywnie.
          - Chciałabym życzyć wam, wszystkim moim czytelnikom, i losowym odwiedzającym wszystkiego najlepszego w tym świątecznym okresie. Nie są to prawdopodobnie najlepsze święta, a na pewno są jednymi z dziwniejszych. Mimo to mam nadzieje, że spędzicie je w miłości, pozytywnych myślach i najlepszym co możliwe w tym okresie. Życzę wam szczęścia, zdrowia, wytrzymałości, sił by przetrwać ten ciężki okres, nadziei na lepsze i przede wszystkim by was i waszych bliskich nie opuszczało zdrowie. 
          - Wiem, że znów znikam na dłuższy czas i moje historię stoją bez słowa, ale nie sądzę by szybko udało mi się zmienić to. Niestety z różnych prywatnych względów los nie pozwala mi na kończenie tego co zaczęłam, jednak nie zmienia to faktu, że aktualizacje będą się pojawiać.
          - By zakończyć optymistycznie, dodam, że pracuje nad kolejnym rozdziałem Niewystarczajacego,  a same rozdziały mam zaplanowane do przodu, mam też nadzieję wrzucić a najbliższym czasie kończony rozdział. Mogę też obiecać, że będą one dość długie i wielowątkowe, jak mam nadzieję.
          Na koniec jeszcze raz życzę wam zdrowia, radości i ciepła!

Nowy rok, nowa wena? I guess. Życzę sobie w tym nadchodzącym roku pisać wiecej i dawać wam wiecej historii do czytania bo ten był średni i liczyłabym że zdobędę więcej motywacji na przyszły rok.
          
          Wam drodzy czytelnicy życzę zaś szczęścia, weny, aktualizacji ulubionych książek i wszystkiego co najlepsze <3

Hej kochani czytelnicy. 
          Wiem, że niektórzy mogli się martwic, inni wkurzać z powodu braku znaku ode mnie.
          Muszę jednak powiedzieć że ostatnie około półtorej miesiąca spedzilam w szpitalu z znikomym dostępem do mediów - jedynie czasami na telefonie.
          Obecnie wróciłam z szpitala i przez jakiś czas prawdopodobnie będę odzyskiwać siły. Wierzę jednak, że w nadchodzącym czasie zdołam napisać dla was kilka rozdziałów do różnych książek.
          Poza obiecanymi opowieściami ( jednym zamówieniem i dwoma prywatnymi prośbami jestem gotowa w ramach przeprosin zrealizować kilka innych specjalnych próśb lub następnych rozdziałów zgodnie z waszymi prośbami.
          
          Mam nadzieję że u was moi drodzy wszystko jest w porządku i zdołacie mi wybaczyć ta nieobecność.

Potrzebuję wam to powiedzieć dlatego proszę o wysłuchanie. Oczywiście co odważniejszych zapraszam do dyskusji czy coś.
          Ostatnio wydarzyło się parę rzeczy w moim prywatnym życiu i nazwijmy to... życiu online które mocno osłabiły moją pewność siebie i poczucie własnej wartości.
          Zupełnie straciłam chęć do pisania i poczucie, że to co piszę, piszę dobrze.
          Dodatkowo mój stan fizyczny wymaga coraz częstszych wizyt  szpitalach co tylko mnie dobija. Nie koniecznie wyniki, ale sam pobyt tam jest dołujący dla mnie. Widok innych chorych itp. 
          Pominę zupełnie fakt, że zbliżają się moje urodziny (23.04 dla dociekliwych) i staram się ogarnąć prywatnie by dobrze bawić podczas nic oraz podczas poprzedzajacych je świąt.
          To do czego dążę to fakt, że ani czas ani moje chęci nie spełniają moich potrzeb. Wena w nadmiarze. Reszty brak.
          Postanawiam więc powiedzmy... zawiesić moje książki oraz zrobić tak, że przez następne dni jak tylko będę miała lepszy humor będę pisała jak najwięcej.
          Uzbieram na każdej jak wierze po kilka rozdziałów - taki zapas. I dopiero po tym będę je publikować jednocześnie dalej dopisując co mogę by posiadać zapas. 
          Wiem, że dla osób mocno zainteresowanych konkretnymi historiami jest to... niezadowalające, jednak wiem, że zmuszanie się do pisania mając świadomość, że za dwie godziny uznam to za nic nie wartę i usunę ( a tak od tygodnia pisze rozdział niewystarczającego) nic nie da poza moją irytacją i waszą, że nie macie swojej lektury.
          
          Za wszystko przepraszam was czytelnicy bowiem, kocham każdego z was, nawet te anonimki co udają, że ich nie ma ;)
          Jak mówiłam każdy komentarz nawet ten pełen niezadowolenia na brak aktualizacji przyjmę na klatę.

Nieco spóźnione z powodu problemów ze sprzętem, jednak życzę wszystkim obecnym wesołych świąt.
          Zdrowia, szczęścia, miłości i wszystkiego co pragniecie, aby radość i ciepło serca nigdy was nie opuszczało.
          Na nowy rok życze wielu nowych, prawdziwych przyjaciół, akceptacji, dobra, by otaczający was świat był dla was zawsze małym i prywatnym rajem
          
          Ze spraw orgaizacyjnych, przepraszam za brak aktualizacji wszystkich czytelników, jednak problemy ze sprzętem oraz zdrowiem pozbawiłły mnie sił i chęci na pisanie. Po Nowym Roku zacznę pisać rozdział dla ,,Nigdy nie wystarczający". Mam zaczęte dwa shoty, jeden z naruto drugi z Avatara Legendy Korry. 
          planuję też dodać kilka rozdziałów do ,,Co by było gdyby..." Gdzie serdecznie zapraszam jeśli chcesz znaleść pomysł na opowiadanie pisz. 
          Planuje też książkę z Gravity Falls. 
          Także czytać co będzie kwestia bym znalazła w sobie wewnętrzną siłę na pisanie.
          Obiecuje, że po Nowym Roku was zaskoczę ;)
          Trzymajcie się ciepło i zdrowo kochani.

Przez ciebie zamiast spać spokojnie pisze kakairu