Mistrzyni słowa, masz cudne opowiadania, zechcesz przejść na profil uniżonej istoty, aby wytknąć błędy, które popełniła pisząc własne opowiadanie? Nie mogąc równać się z twoimi umiejętnościami, piszę właśnie do ciebie. Stawiam czoła sobie i wrogowi (lęk). Zaakceptuję każdy konstruktywny komentarz, jaki mi wystawiasz. Czuję, że rozdziały napisanej przeze mnie historii są puste, choć uważałam je za klejnoty. Kierując się wiarą, nadzieją, odwagą i siłą, wychodzę na zewnątrz, aby zostały odkryte. Moje serce bije aby zabić dystans pomiędzy nami. Wiem, że potykam się słowami, bo jestem nowicjuszem. Potrzebuję twojej oceny, aby rozwijać się i rosnąć. Może pewnego dnia moje wysiłki będą widoczne i to będzie twoja zasługa. W końcu masz powody, by błyszczeć. Któregoś dnia się spotkamy, ale ten dzień jeszcze nie nadszedł. I dzień, w którym się spotkamy, będzie dniem, w którym wystawiasz mi swoją ocenę, Królowo Mistrzów Słowa.