FarrahFadlan

Lubisz serię dwór cierni i róż lub szklany tron to wpadnij do mnie i przeczytaj "W blasku kłamstw" lub "Dwór teorii i przemyśleń" - opinie itp.
          
          

Teraz mogę to powiedzieć (i napisać) oficjalnie. Jestem studentką i będę studiować (bo jednak jeszcze nie zaczęłam) humanistykę drugiej generacji, czyli uczyć się tworzyć gry zarówno te planszowe jak i komputerowe. Przez tworzenie mam na myśli pisanie fabuł i robienie grafik do gier bo programować będą inni, a przynajmniej takie jest założenie bo mogę wybrać na specjalizację programowanie. Pisać umiem i znajomym z tego kierunku podobają się moje pomysły, a rysować się uczę chociaż jak na totalnego laika idzie mi bardzo dobrze. Ludzi z kierunku też już poznałam, a przynajmniej tych, którzy byli ze mną na rozmowie kwalifikacyjnej i z naszej "paczki" dostali się wszyscy; nawet nie byłam na ostatnim miejscu z punktacją. Dzisiaj poznałam bliżej miasto w którym mam studiować oraz poznałam osobę, która zgodziła się zrobić mi grafiki do opowiadań (tak, liczba mnoga bo nie wszystkie publikuję). Trochę żałuję, że się dostałam bo już liczyłam na arabistykę lub policealną szkołę teatralną, ale powoli zaczynam się cieszyć z tego co się wydarzyło. A co u was?

Hejka! Jak wiecie albo i nie siedzę w fandomie gry Słodki Flirt. Od jakiegoś czasu należę też do grupy, która grając w to jednocześnie dubbinguje dialogi postaci. W oparciu o rozmowy podczas grania stworzyłam przeróbkę poniższego filmu. Miło byłoby gdybyście go obejrzeli. Materiał ma treści humorystyczne i proszę podchodzić do niego z dystansem:
          
          https://www.youtube.com/watch?v=gPcV1p824eA

Nauczyciele oraz inni uczniowie mówili mi, że już nie zdałam matury jeśli miałam mniej niż 250 słów na rozprawce, a tak było w moim przypadku. Teraz mogę im się zaśmiać w twarz, bo mam 56% z pisemnego polskiego. Nie jest to dużo, ale zdane i ponad połowa.

Cześć! 
          
          Z góry przepraszam za promowanie się na twojej tablicy, możesz w każdej chwili usunąć mój wpis. 
          
          Otóż na moim koncie zostałao opublikowane nowe opowiadanie pt: "Eldarya [One Shot]", czyli jak sama nazwa wskazuje, zbiorowe One Shoty z magicznego świata Eldaryi. 
          
          Serdecznie Cię zapraszam do przeczytania pierwszej części, i wyrażenia swojej opinii. Przyjmuje wszystko, łącznie z konstruktywną krytyką.
          
          Miłej nocy bądź dnia!
          
          

Czas wrócić do smutnej rzeczywistości. Nie dostałam się na studia, nawet nie przeszłam do drugiego etapu, ale to co przeżyłam to moje. Pojechałam sama pociągiem do miasta pół Polski dalej i pomimo, że byłam bliska płaczu gdy się zgubiłam i błądziłam bez celu od godziny to nie zadzwoniłam z płaczem do rodziców, że nie wiem co dalej tylko w zaparte szukałam drogi. I wiecie co? Chodź przez pół godziny szukałam akademika stojąc centralnie naprzeciwko niego to chyba było warto. Jest to dla mnie dowód bycia odpowiedzialnym człowiekiem. Owszem, takich dowodó jest wiele, a ten jest przykładem dla mnie. I wiecie co? Za rok spróbuję znowu jeśli nie znajdę do tego czasu czegoś co pokocham równie mocno (a z pewnością nie pokocham). Jest to dla mnie oczywiście dość duży wydatek, ale mogę przez rok nie kupować sobie książek i zamiast tego pojechać na egzamin (chociaż do tego czasu liczę, że znajdę sobie pracę).

Śliczne masz profilowe!
          Skąd wzięłaś zdjęcie???

Za tydzień (jeśli dostanę okładkę i tekst przyjdzie od bety) pojawi się tutaj nowa premiera, a że poniekąd pasowałaby ona w taki dzień jak dzisiaj to zrobię jednozdaniową zapowiedź.
          
          Anioły są z Wenus, a demony z Marsem.
          
          P.S. W zdaniu powyżej nie ma błędu.

W końcu ruszyło mi się coś z pisaniem. Mityczna wena raczyła przyjść. Ledwie zdążyła otwórzyć plik, a dowiedziałam się o nowościach w moich ulubionych francuskich grach przeglądarkowych i dwie godziny z życia wyjęte. W każdym razie teraz idę pisać i nie zasnę dopóki nie będę miała przed sobą porządnego fragmentu tekstu.
          
          Mam też złą i dobrą wiadomość (niekoniecznie w tej kolejności).
          
          Zła jest taka, że Mistrz Rin do kwietnia będzie przebywał na ziemi Celtów i dopiero później wróci do Słowian (wyjeżdża on na Erasmusa do Belgii). Mistrz Rin jest dla mnie ważnym człowiekiem, poprowadził moją pierwszą sesję RPG na żywo w wówczas nieznanym dla mnie systemie - Wampir: Maskarada. To sesja poprowadzona przez niego była inspiracją do "Jazz&Blues", które niedługo się tu pojawi.
          
          Dobra wiadomość za to głosi, że jestem członkiem nowej drużyny w RPG w świecie dedeków, czyli DnD (wybaczcie za to nerdowe słownictwo). Oznacza to w każdym razie, że będę miała o wiele więcej pomysłów na ciekawe przygody i dialogi dla moich literackich bohaterów.

Plany literackie na 2019
          W listopadzie: Tylko "Jazz&Blues".
          W grudniu: Tylko "Jazz&Blues" i "Binoer".
          Pierwszy tydzień stycznia: "Jazz&Blues", "Binoer" i może kiedyś "Sinyu". I te talksy co nie były planowane!
          Drugi tydzień stycznia: Ok, to będzie "Jazz&Blues", "Binoer", może kiedyś "Sinyu" i "Misja Wenus", bo Vici chciała i aż żal nie publikować. To nie aż tak dużo.
          Trzeci tydzień stycznia: Spokojnie, tylko spokojnie. To ma być "Jazz&Blues", "Binoer", może kiedyś "Sinyu", "Misja Wenus", bo Vici chciała i... Nie! *bierze głęboki wdech* Spokojnie, tylko spokojnie. *wdaje się w dyskusję w komentarzach* O-ok, więc... Jebać to wszystko nadchodzi "Rewolucja"!
          Reszta stycznia i luty: *idzie ulicą, widzi pomysł idący w jej kierunku i ucieka na drugą stronę ulicy*