Edek dzisiaj mija nasz pierwszy wspólny miesiąc.
Minęło mi to bardzo szybko, jednak było to piękne trzydzieści dni. Wiem, że jesteś w tym momencie zamknięty w Danii na granicy, za przemycanie ziemniaków, jednak chętnie bym Cię stamtąd odebrała, żebym mogła Cię przytulić. Między nami jest aż pięć lat różnicy, ale muszę przyznać, że tego nie odczuwam. Ogólnie wnerwiasz mnie często bo nie odpisujesz, ale dzisiaj okazjonalnie będę miła. Ściągam Ci dwumiesięczny celibat, masz i się ciesz. No więc... nie wiem jakim cudem wytrzymałam z Tobą te cztery dłuugie tygodnie. Chciałabym napisać o wiele więcej, jednak na tym kończę swoją wypowiedz. Możesz mi mówić teraz poetka Roksi okej.
Bardzo Cię kocham bby ღ):!