Felloe (NA URLOPIE)

Niedługo wracam! Przepraszam za to brzydkie zniknięcie. Żyję, mam się dobrze, jestem tylko odrobinę przygnieciona przez studenckie życie :)

Serdecznie zapraszam na profil @MakaronNaUszy który współtworzę wraz z trójką znajomych. Makaron to swoisty miszmasz - od literackich kolaboracji do recenzji  i analiz.
          Dobrej zabawy i do zobaczenia na miejscu!
          
          PS Oczywiście nie porzucam prywatnego konta i aktualnego opowiadania, keep calm and stay tuned

Witam! Wiem, że w tej chwili pewnie jesteś zajęta, ale na profilu @MakaronNaUszy napisałaś, że lubisz Fantasy i masz uczulenie na błędy. Wtedy w mojej głowie zapaliła się lampka: "A może by tak zechciała zajrzeć na Powrót Renegata i wyrazić swoje zdanie?". Byłabym za to niezmiernie wdzięczna (jestem w trakcie poprawek i każda pomoc się przyda). Mam nadzieję, że nie zniechęcisz się już na wstępie i może zostaniesz na dłużej. Z góry dziękuję i pozdrawiam ~Hybryda

Bom bom bom... Niestety nie jest to huczna zapowiedź kolejnego rozdziału Almost Human, ale nie zostawię was z niczym.  Już niedługo przepis na zupełnie nowy projekt - garść sf, szczypta romansu, dwie szklanki poszukiwania własnej tożsamości i 240 g ingerencji rządu. Wszystko razem zamieszać i spisać na papier. 
          
          ...czyli zupełnie nowe opowiadanie pisane wspólnymi siłami przeze mnie i @MonaAgnes
          
          PS Almost Human też niedługo dodam!

Z przykrością oznajmiam, że nowe rozdziały Almost Human będą dodawane bardzo sporadycznie aż do końca wakacji. Nie nadążam! Paradoksalnie mam znacznie mniej czasu wolnego niż w roku studenckim. But stay tuned!

Dziękuję za oddane na Księżycowe Miasto i Divenire głosy! Niezmiernie mi miło, że się spodobało! ♥ 

Almost Human i nowa okładka! Wielkie dzięki @wroughtwithfear

Nowy rozdział Almost Human pojawi się pojutrze. Wybaczcie mi opóźnienie, nadmiar czasu wolnego mnie pokonał!

Bardzo przepraszam za tak długą nieobecność, mam nadzieję, że nie zapomnieliście o Almost Human, bo już niedługo wkleję kolejny rozdział. Musiałam trochę odetchnąć, nacieszyć się urlopem, jednak już wracam - zwarta i gotowa :)

Całkiem ważna uwaga:
          Często po opublikowaniu rozdziału wracam do niego po jakimś czasie (nie w celu korekty, bo tę staram się robić jeszcze przed publikacją, ale wiadomo jak jest...) i... eureka! - w mojej głowie zapala się lampka, nagle mam pomysł na świetny nowy akapit... gdzieś w środku rozdziału. Staram się unikać gruntownych zmian w rozdziałach, nie przekształcam fabuły i żadnego z wątków (dopóki nie skończę całości, bo przewiduję mały remont), jednak uprzedzam - stare rozdziały również się rozbudowują i rozwijają, tak jak ja sama :)