Powieść z elementami BDSM, spanking, DD?
Zapraszam.
Fragment na rozbudzenie ciekawości:
Ława nie była niska, więc spokojnie mogła się na niej położył tułowiem. Spodziewała się, że poduszkę zostawił właśnie po to. Choć może miała to być namiastka wygody. Taki luksus w męce.
Stała i walczyła sama z sobą, by zrobić coś więcej. Nie potrafiła. Ogarnął ją nagły wstyd, skrępowanie i bliskie poczucie upokorzenia. Przekonywała sama siebie, że przecież wiele razy przed nim klękała. Nieraz wypinała przed nim pupę i to gołą, ale to wszystko było na nic. Sytuacja była inna.
Byle szybko – przypomniała sobie i w końcu dotknęła dłońmi poduszki. Przykucnęła, by wesprzeć się na łokciach i w razie czego wgryźć w materiał.
Nie, nie będzie aż tak źle – przekonywała samą siebie.
Chce mnie tylko nastraszyć. Smyrnie raz i może nawet później będzie przyjemnie – dopowiadała w głowie, licząc na ostrzejszy seks.
Tomasz do niej podszedł. Usłyszała kroki i wyczuła obecność. Dotknął jej nagich ud, ich zewnętrznych stron.
– Delikatny materiał – objaśnił. – Szkoda go – dodał, podciągając jej sukienkę tak, by ledwie zakrywała jedną trzecią pośladków.
Margareta się uśmiechnęła. Nagle wizja seksu stała jej się bliższa niż kiedykolwiek wcześniej. I przez to utraciła czujność. Nie zauważyła kiedy Tomasz się cofnął i wziął pierwszy zamach.
Usłyszała świst przecinanego powietrza, ale nim zdała sobie sprawę do czego ten dźwięk należy i co zwiastuje, została dotknięta nieznanym jej dotąd uczuciem. Otworzyła usta i gwałtownie wciągnęła powietrze. Wypuszczając je, poczuła, jakby zaraz miała się rozpłakać. Bolało inaczej niż wszystko inne dotychczas. I ledwie dała radę poradzić sobie z tym bólem, albo raczej to on zamienił się w nieprzyjemne mrowienie, a na jej pośladki spadł drugi pas. Uczucie było podobne, ale znacznie bardziej bolesne, jakby bijący włożył w ten cios więcej siły.
https://www.wattpad.com/story/194702878-ofiary