Puk, puk, jest tu jeszcze ktoś?
Tęskno mi za pisaniem i choć raczej z MLB już nic nie naskrobię (chyba że kiedyś, ale udając, że istnieje jedynie pierwszy sezon ), to od jakiegoś czasu piszę fantastykę. Już kilka rozdziałów za mną, a że nie planuję jej bynajmniej wydawać, ale może ktoś na wattpadzie byłby zainteresowany światem wróżek
Nadal widzę te wszystkie komentarze i gwiazdki pod opowiadaniami, które wciąż u mnie wiszą, dziękuję z całego serducha To cudowne, że fanfiki, z którymi ja się tak dawno temu pożegnałam, wciąż komuś umilają dni
Buziaki x