Kochani, muszę niestety zrezygnować z grafiku wobec Konstelacji. Mam za miesiąc maturę - grubo jest, nie mam kiedy usiąść na 15 minut do pisania, a nie chcę wykorzystać wszystkich rozdziałów, które mam na zapas (jest ich już porażająco mało), bo to nie te czasy, co Niestabilna Trylogia, że szło mi pisanie na bieżąco XD Umówmy się tak, że w momencie, w którym uda mi się jeden rozdział skończyć, jeden będę publikować, żeby nie zmniejszyć sobie jeszcze bardziej tego buforu bezpieczeństwa. Wybaczcie - naprawdę robię co mogę. Rozdział tak czy siak w tym tygodniu powinien być, a w połowie maja, jak całe to wariatkowo się skończy, wrócę z regularną publikacją.
Trzymajcie się!
Gabu