Ludzie.
Wbijają w ciebie noże z zimną krwią.
Każdy metal w sercu jest powodem, przez który przestaje ono bić.
Złe emocje tylko śpią.
Czekają tylko aż to nadejdzie, przestają śnić.
Masz nadzieje, że w końcu to się skończy.
To cierpienie, strach, ból rozwalający cię od środka.
Każda wylana łza, następna szpetność na twym ciele.
Wystarczy jedno słowo, iskra która zmieni się w ogień.
Nie do ugaszenia.
Cała ludzkość, dręczyciele.
Głupie śmiechy, chichotania.
Wszystko co dzieje się w głowie, nie do opanowania.
A ty?
Czekasz marząc o końcu.
Koniec jest blisko.
Biegnie do ciebie, a kiedy staje przed tobą i woła:
„Chodź blondyneczko, tak długo czekałaś. Jestem dla ciebie"
Podchodzisz, a wtedy nie ma już odwrotu.
Łapie cię w swoje łabska.
Zauważa to.
To piękno, tę ciszę, spokój.
Nie ma cię,
Znikasz i stajesz się nicością.
Tą nicością o której tak bardzo marzyłaś.
Opis nowego dzieła. Serdecznie zapraszam do czytania