@GarazAdriena oh my god…
Słuchaj.. mimo, że sama nie miałam lekko w życiu (i dalej w sumie nie mam *cry*) to jednak teraz (będąc szczerym) nie mam pojęcia jak mam zareagować, co mam napisać, żeby nwm np „podnieść Cię na duchu”, a nie np wkurzyć czy zasmucić jeszcze bardziej…
Jak mam być szczera, to chyba moja psycha jest mocna jednak (bo gdyby nie to, juz dawno by mnie tu nie było [od około 4 podstawówki] a mam juz 20 lat)
Po pomoc od psychiatry dopiero poszłam 2 lata temu, tak na początku 2022 jak jeszcze nie miałam 18 skończonej, więc myślę, że to kawał czasu i czasami sama się sobie dziwie jakim cudem ja jeszcze chodzę po tej ziemi z dusza i ciałem..
Pomimo, tego co przeżyłam, przeżywałam i dalej przeżywam
Nigdy nie sięgnęłam po używkę. I tego jak na razie mam zamiar się trzymać.
Aktualnie walczę z depresją i fobia społeczną
„Nie będzie łatwo, to może zająć pani nawet kilka lat” - słowa psychoterapeuty po 1 „rozmowie” ze mną :’) czy dobiło mnie to? Tak. Czy spodziewałam sie innej odpowiedzi? Nie.
Wnioskując z tego co piszesz, to raczej nie masz w domu „za ciekawie” (a przynajmniej ja to tak odbieram), nikt by raczej nie chciał uciec bez powodu z domu…
Bazując juz na samych emocjach, co aktualnie przeżywasz, jak sie czujesz i to co chcesz zrobić, to jest naprawdę z tobą źle psychicznie i fizycznie zapewne też… (wnioskuje taka tezę z mojego rozumowania, mojego życia i z tego co napisałaś)
Ciekawi mnie 1 rzecz
Czy Ty korzystasz z jakieś poradni psychologicznej czy z psychiatry?
Masz taka możliwość, jeżeli jeszcze nie korzystasz?
(Przepraszam, jeżeli w mojej wypowiedzi znajduje sie chaos nadal nie umiem używać mojego rodzimego języka XD)
Jeżeli chcesz sie wygadać, mogę podać ci mojego messengera)