Gltthu

Chyba zacznę częściej przesiadywać przed domem o 11 w nocy... Jakoś tak, zawsze chciałem, ale zawsze się trochę cykałem... Tak samemu... No ale, chyba trzeba będzie przywyknąć do przesiadywania samemu
          	
          	Pocieszne jest to, że te gwiazdki, choć blisko siebie tak na orawdę są samotne
          	
          	Ahhh... Nie wiem, jest kwiecień, 12 będzie trzy lata od tego zacnego konkursu, no a 3 maja 3 lata od rozpoczęcia znajomości z nią... I tak wiecie, to już nawet nie chodzi o nią jako osobę, a bardziej to, że przez te trzy lata nic się u mnie nie zmieniło... Nic... Totalnie... Nie poznałem niewiadomo ilu nowych osób, a nawet jeśli, to i tak większość spaetoliłem... Kurna, nawet czesze się tak samo jak te trzy lata temu, a od dłuższego czasu myślę nad zmianą, ale nie mam pomysłów... Teraz jeszcze oczywiście korona niewiadomo ile będzie nad terroryzowała... Nie wiem, mam już serio dość tego wszystkiego... Czy żądam za wiele od życia? Zależy mi tylko na takim poczuciu, że jednak dla kogoś jestem ważny, że kogoś uszczęśliwiam, zamiast takiej jałowej egzystencji...

rycerzaneczka

Kurwajestem analfabeta, nie łudz się, chodizlo mi o pozycje przegraną
Reply

rycerzaneczka

@Gltthu gdzies napisałam ze nie moze poboleć? slepa jestem chyba. bruh, rób jak uwazasz, probowałam jedynie wytlumaczyc kilka rzeczy. z takim podejsciem to ja życzę powodzenia bo myślać ze ,,nie wytrzymam" jestes juz na wygranej pozycji. ale co ja? twoja niańka?
Reply

Gltthu

@rycerzaneczka jakby... usunęło mi właśnie wywód, a nie mam siły pisać tego drugi raz. 
          	  
          	  Widzę że człowieka już nic nie może poboleć... Plus, na prawdę, nieraz to powtarzałaś i sam świadom tego wszystkiego, ale to nie zmienia faktu, że przychodzi chwila kiedy jednak człowiek sobie nieradzi z tym wszystkim? Choćby nie wiem jak chciał? Przecież nie myślę na co dzień o tym wszystkim i w miarę jestem z tym wszystkim pogodzony, tylko to zaczyna wyłazić przy okazji innych, świeższych smutków? Ot tak. I to, że się z czymś pogodzę nie oznacza, że mam się z tego śmiać. Wiesz, myślę że gdybym się nie pogodził to bym nie wytrzymał, i albo ogarnął bym jakieś porwanko, albo bym po prostu skończył ze sobą. Tymczasem tak nie jest. Jestem świadom, że tego nie zmienię, że trzeba to zostawić i iść dalej, ale kiedy wraca, to jednak boli, bo przecież nie łaskocze.
          	  
          	  A myślisz że co? że nie mam takich? XD Mam, aż za nadto - i tu plot twist, takie coś nie pomaga na większe smutki, bo wtedy człowiek nawet nie może się skupić na tym co robi...
          	  
          	  (oke, wychodzi na to że i tak napisałem coś ala ten wcześniejszy wywód XD)
          	  
          	  Nie wiem, skończmy ten temat, bo i tak nic tu nie zmienię... Po prostu, trzeba przywyknąć do chłodu i tyle, przynajmniej na tak długo, na ile wytrzymam... dobra, co ja się oszukuje, długo raczej nie wytrzymam... hah, zapowiada się ciężki tydzień...
Reply

rycerzaneczka

Hej! Po tylu latach posiadania mniej skonkretyzowanej opinii co do Myslowitz, które zawsze jednak będzie mi się kojarzyło w dużej mierze z Tobą, bardzo zaczęłam lubić ten zespół. Trochę ironizowałam, jak słyszałam ,,Długość dźwięku samotności", ponieważ bardzo niegdyś wspominałeś te utwory w niemocy pogodzenia się z pewnymi sytuacjami. Byłam niedojrzała! Tak sądzę. Sama nie rozkoszuję się tymi utworami z racji, że jestem samotna, bo moje serce kocha i kochane jest, ale taka ciekawa melancholia mnie przy słuchaniu Myslowitz dopada. Trochę do mojej ery wattpadowej czasem ta melancholia jest, ale nie wspominam tamtejszej siebie za dobrze. Dziwne czasy. W każdym razie! Zwracam honor, sama bujam się do polskiej, dobrej muzyki ostatnimi czasy, chyba od około roku, a zaczęło się to bodajże od Kultu... Tak, może od słuchania ,,Plam na słońcu" Kazika, gdy pędziłam po wyniki matur i w międzyczasie je sprawdzałam na telefonie. Pozdrowienia dla Ciebie i ukochanej. Wybacz, że piszę na tablicy, publicznie, ale usunęli wiadomości prywatne, a nigdzie indziej się nie mamy. Pewnie takiego gustu można byłoby się po mnie spodziewać, z polskiej muzyki złapałam jeszcze bakcyla Paktofoniki. Może nie o gatunek muzyki można się było spodziewać, ale mam na myśli tą taką ,,brudniejszą" i wulgarniejszą, haha.

Gltthu

@rycerzaneczka Ooo siemka! Masz szczęście że zajrzałem a to nie jest często.  
            Hmmm to się nam ostatnio widzę gusta zamieniły, bo polskiej muzyki to tyle co kot napłakał aktualnie słucham. Nie no, może przesadzam, po prostu zacząłem trochę bardziej eksperymentować z muzyką i rzadko wracam do tych piosenek które dawniej katowałem. Ale nie zmienia to faktu, że sentyment pozostał i faktycznie lubię wracać co jakiś. Ogólnie jeśli chodzi o ,,Długość dźwięku samotności" to sam łapie się ostatnio za głowę i nie rozumiem czemu ludzie tego słuchają... (Myslovitz mają znacznie lepsze piosenki pfff...). Kurczaki, szacun za Kazika, bo sam do Kultu nigdy jakoś się nie przekonałem, choć też nigdy jakoś głębiej nie wchodziłem. 
            
            Ty a ogólnie co z discordem? Bo faktycznie lipa że wattpad usunął wiadomości prywatne xD Można by się nawet muzyczką trochę podzielić (a mam czym...).
            
            Też pozdrawiam najmocniej!
Reply

Gltthu

Chyba zacznę częściej przesiadywać przed domem o 11 w nocy... Jakoś tak, zawsze chciałem, ale zawsze się trochę cykałem... Tak samemu... No ale, chyba trzeba będzie przywyknąć do przesiadywania samemu
          
          Pocieszne jest to, że te gwiazdki, choć blisko siebie tak na orawdę są samotne
          
          Ahhh... Nie wiem, jest kwiecień, 12 będzie trzy lata od tego zacnego konkursu, no a 3 maja 3 lata od rozpoczęcia znajomości z nią... I tak wiecie, to już nawet nie chodzi o nią jako osobę, a bardziej to, że przez te trzy lata nic się u mnie nie zmieniło... Nic... Totalnie... Nie poznałem niewiadomo ilu nowych osób, a nawet jeśli, to i tak większość spaetoliłem... Kurna, nawet czesze się tak samo jak te trzy lata temu, a od dłuższego czasu myślę nad zmianą, ale nie mam pomysłów... Teraz jeszcze oczywiście korona niewiadomo ile będzie nad terroryzowała... Nie wiem, mam już serio dość tego wszystkiego... Czy żądam za wiele od życia? Zależy mi tylko na takim poczuciu, że jednak dla kogoś jestem ważny, że kogoś uszczęśliwiam, zamiast takiej jałowej egzystencji...

rycerzaneczka

Kurwajestem analfabeta, nie łudz się, chodizlo mi o pozycje przegraną
Reply

rycerzaneczka

@Gltthu gdzies napisałam ze nie moze poboleć? slepa jestem chyba. bruh, rób jak uwazasz, probowałam jedynie wytlumaczyc kilka rzeczy. z takim podejsciem to ja życzę powodzenia bo myślać ze ,,nie wytrzymam" jestes juz na wygranej pozycji. ale co ja? twoja niańka?
Reply

Gltthu

@rycerzaneczka jakby... usunęło mi właśnie wywód, a nie mam siły pisać tego drugi raz. 
            
            Widzę że człowieka już nic nie może poboleć... Plus, na prawdę, nieraz to powtarzałaś i sam świadom tego wszystkiego, ale to nie zmienia faktu, że przychodzi chwila kiedy jednak człowiek sobie nieradzi z tym wszystkim? Choćby nie wiem jak chciał? Przecież nie myślę na co dzień o tym wszystkim i w miarę jestem z tym wszystkim pogodzony, tylko to zaczyna wyłazić przy okazji innych, świeższych smutków? Ot tak. I to, że się z czymś pogodzę nie oznacza, że mam się z tego śmiać. Wiesz, myślę że gdybym się nie pogodził to bym nie wytrzymał, i albo ogarnął bym jakieś porwanko, albo bym po prostu skończył ze sobą. Tymczasem tak nie jest. Jestem świadom, że tego nie zmienię, że trzeba to zostawić i iść dalej, ale kiedy wraca, to jednak boli, bo przecież nie łaskocze.
            
            A myślisz że co? że nie mam takich? XD Mam, aż za nadto - i tu plot twist, takie coś nie pomaga na większe smutki, bo wtedy człowiek nawet nie może się skupić na tym co robi...
            
            (oke, wychodzi na to że i tak napisałem coś ala ten wcześniejszy wywód XD)
            
            Nie wiem, skończmy ten temat, bo i tak nic tu nie zmienię... Po prostu, trzeba przywyknąć do chłodu i tyle, przynajmniej na tak długo, na ile wytrzymam... dobra, co ja się oszukuje, długo raczej nie wytrzymam... hah, zapowiada się ciężki tydzień...
Reply

Gltthu

Tak, w końcu zmieniłem płytę zapętloną w tym pustym łbie i BARDZO MI SIĘ TO PODOBA. W sensie, kurna, Uso daje mi tyle pozytywnych emocji i to jest takie supi!
          
          Ogólnie to tak, od ponad miesiąca oglądam anime i szczerze? Trochę żałuję że tak późno zacząłem bo jak na razie, to co oglądałem ma wszystko to co najbardziej uwielbiam w kreskówkach i w normalnych serialach aktorskich

Gltthu

@rycerzaneczka ej no, weź mnie nie bij :c
Reply

rycerzaneczka

@Gltthu  BAKA *uderza mangą w łeb*
            
            OMG SUPER AAAAQVSJWVAH
Reply

Gltthu

@rycerzaneczka oj no pseprasam :c juz się nawróciłem *yay*
            
            Btw, zostało mi 21 odcinków snk i będę na bieżąco ^-^
Reply

Gwen_Candy

Omg, wielbie twoje profilowe <3
          Jaki masz typ MBTI tak przy okazji?

Gltthu

@Gwen_Candy SZOOOO??? JAKE MA ENFP???? Wow, ok ciekawie, nie powiem xD jestem zaskoczony
Reply

Gwen_Candy

@Gltthu ooooo, spoko. Ej, to masz taki typ jak Jake :o
Reply

Gltthu

@Gwen_Candy Hah dziękuje, dziękuje, w końcu ktoś docenił <3
            
            Z tego co niedawno sobie robiłem to w jednym teście wyszła mi osobowość ENFP doradca/działacz zależnie od źródła
Reply

Gltthu

Ciul że arbuzowa kobitka nawiedziła mnie w poniedziałek o dziesiątej w nocy, nie lubiłem tego profilowego... No ok, tego też pewnie nie polubię, ale zawsze jest to powiew świeżości xD

Gltthu

@rycerzaneczka ale widziałaś to wcześniej bo ci wysyłałem
Reply

rycerzaneczka

Wyobraź sobie ze zobaczylam to profilowe wczoraj o 1 w nocy i zeszlam prawie -_-
Reply

Gltthu

Such a lonely day, and it's mine...
          
          Jej, czuje się niepotrzebny... Nawet nauczyciel na geografii mnie olewa... Jupii

Gltthu

@stan_nirvany oj tam... co tu czaić xD
Reply

Gltthu

@stan_nirvany uczelnia krakowska. I co roku organizują olimpiady o indeks
Reply

Gltthu

@stan_nirvany  ale nie mam o czym pisać :c 
            
            Pff... jak nie wiem czy 5 mi da xD głupie sprawdziany... zawsze braknie jednego albo pół punkta, no i po wszystkim... ale jak bym przeszedł na AGH dalej to raczej 5 będzie
Reply