Gosiaatacz

Na ten moment zawieszam dalsze pisanie, bo od dawna już nie siedzę aż tak bardzo w tym community, a poza tym mam teraz natłok problemów na głowie i nie dam rady czegokolwiek więcej napisać. Tak, miałam plan na conajmniej jeszcze kilka rozdziałów niech żyje zemsta, może kiedyś dokończę dla fun'u, ale jak na razie znikam znowu. To wiadomość dla tych, którzy czekali. Bo gdzieś w środku mam nadzieję, że była chociaż jedna taka osoba.

Gosiaatacz

Na ten moment zawieszam dalsze pisanie, bo od dawna już nie siedzę aż tak bardzo w tym community, a poza tym mam teraz natłok problemów na głowie i nie dam rady czegokolwiek więcej napisać. Tak, miałam plan na conajmniej jeszcze kilka rozdziałów niech żyje zemsta, może kiedyś dokończę dla fun'u, ale jak na razie znikam znowu. To wiadomość dla tych, którzy czekali. Bo gdzieś w środku mam nadzieję, że była chociaż jedna taka osoba.

Gosiaatacz

Kochani, przykro mi, ale w związku z tym, że zaczęłam pracę i mam różne zmiany, do których muszę się przyzwyczaić, kolejne rozdziały muszą zaczekać. Ale obiecuję, że kiedy już ogarnę, to postaram się jak najszybciej wam coś dać. Mam nadzieję, że dotrwacie do tego momentu razem ze mną. Buziaczki dla was.

Gosiaatacz

jestem w trakcie pisania czegoś, niedługo powinno ujrzeć światło dzienne. Nie będę usuwac starych ff, to jakby nie patrzeć część mojej przeszłości i nie wiem czy jest się czego wstydzić. Może trochę żenujące, ale każdy od czegoś zaczynał. Wiele się zmieniło i dużo więcej się jeszcze zmieni. Tymi słowami chcę rozpocząć nowy rozdział, mam nadzieję, że wam się spodoba.

Gosiaatacz

po przeczytaniu 21 chemicznego romansu wypadniętego chłopaka, uznałam, że jest to dzieło, które potrzebuje swojej kontynuacji, więc niezwłocznie zabiorę się do roboty, żeby zamknąć chociaż tą historię. Przy okazji powiem, że mam w planach napisać coś zupełnie nowego, ale jeszcze zastanawiam się nad formą tego przedsięwzięcia. Tak, czy inaczej, nie będę redagować od nowa wszystkich starych prac, bo mi się nie chce zwyczajnie i uznałam, że stracą trochę ze swojego uroku bycia napisanymi w gimnazjum. Do zobaczenia wkrótce, robaczki!