Strasznie dużo was znikło pod "Let's drink it", eh. W sumie czego się spodziewałam i na co liczyłam po dwóch tygodniach ciszy...
Mam nadzieję, że wrócicie:(.
Miło czytało się i odpowiadało na komentarze, a teraz średnio mam komu:c
Miłego wieczoru/dnia/nocy wszystkim, którym chciało się to przeczytać