Hanadoki

Rozkwitajcie kochani,
          	chcę się z Wami podzielić czymś nowym.
          	
          	„Traktat o pięknie i człowieczeństwie” to projekt, który powstaje obok „Shackles”. To zupełnie inna historia, skierowana do zupełnie innego rodzaju czytelnika — bardziej thriller psychologiczny, w klimacie dark academia, pełen filozoficznych napięć i pytań o granice człowieczeństwa.
          	
          	Na razie książka istnieje w formie szkicu (podobnie zresztą jak „Shackles”), ale ma już kilka solidnych rozdziałów, które chcę Wam pokazać. Nie planuję tutaj regularnej publikacji — czasem pojawi się kilka rozdziałów w tygodniu, innym razem możliwe, że przez parę tygodni nie pojawi się nic nowego. Za tę nieregularność z góry przepraszam. Większą część mojej uwagi nadal poświęcam „Shackles”.
          	
          	Jest to spowodowane tym, że jeszcze nie wiem, którą z tych książek po ukończeniu i naniesionych poprawkach, wyślę jako pierwszą do wydawnictw — obie są dla mnie ważne i każda daje mi inne emocje podczas pisania.
          	
          	Ważna uwaga: Traktat o pięknie i człowieczeństwie na pewno przez najbliższy czas nie będzie tłumaczony na angielski. To projekt, który długo pozostanie w języku polskim.
          	
          	Mam nadzieję, że ta historia znajdzie tutaj choć garstkę osób, które poczują jej klimat. 
          	Miłego czytania, oby sekrety Radeckiego was pochłonęły :) 

ShadowMon9

Hej! Jeśli szukasz jakieś serii fantasy, która wchodzi na tematy cięższe, czasem nawet metafizyczne to serdecznie zapraszam do mojej nowej serii, którą dopiero zaczynam ale mam na nią naprawdę ambitny plan. 
          Z wielką chęcią usłyszę twoją opinię. A wręcz o nią proszę. Jestem nowy i chciałbym się rozwinąć jak najbardziej.
          
          https://www.wattpad.com/story/398389910?utm_source=android&utm_medium=link&utm_content=share_writing&wp_page=create&wp_uname=ShadowMon9

pabarczewska

Hej!  Widziałam, że czytałaś Dewelopera na moim kanale i chciałam Ci ogromnie podziękować za poświęcony czas!  Chciałam też zapytać, czy miałaś okazję zapoznać się z kolejnymi rozdziałami i czy również przypadły Ci do gustu? Pytam, bo zastanawiam się nad wysłaniem książki do wydawnictw i każda opinia czytelnika jest dla mnie naprawdę na wagę złota. ✨
          Jeszcze raz dziękuję i życzę Ci pięknego dnia! 
          
          https://www.wattpad.com/story/393057086-deweloper

Pisarkaaa

Hejka! Z góry przepraszam za reklamę, ale chciałabym Cię zaprosić do przeczytania mojej książki. Szukam kogoś, kto szczerze powie, co warto poprawić, zmienić lub usunąć. Twoja opinia naprawdę mi pomoże!
          
          Sophie i jej przyjaciele wreszcie wyruszają na długo wyczekiwane wakacje. Miał być to czas relaksu, ale to, co czeka ich na opuszczonym lotnisku, przerasta wszelkie oczekiwania. Światła gasną, korytarze stają się pułapką, a każdy dźwięk może zwiastować zagrożenie. Kto z nich jest prawdziwym przyjacielem, a kto kryje mroczne sekrety? Sophie musi walczyć z rosnącym strachem i odkryć prawdę, zanim będzie za późno. Czy uda im się przetrwać do rana? A co jeśli świt wcale nie oznacza końca koszmaru?
          
          https://www.wattpad.com/story/399970477?utm_source=ios&utm_medium=link&utm_content=story_info&wp_page=story_details&wp_uname=TrudeTomaszewska

Hanadoki

Rozkwitajcie kochani,
          chcę się z Wami podzielić czymś nowym.
          
          „Traktat o pięknie i człowieczeństwie” to projekt, który powstaje obok „Shackles”. To zupełnie inna historia, skierowana do zupełnie innego rodzaju czytelnika — bardziej thriller psychologiczny, w klimacie dark academia, pełen filozoficznych napięć i pytań o granice człowieczeństwa.
          
          Na razie książka istnieje w formie szkicu (podobnie zresztą jak „Shackles”), ale ma już kilka solidnych rozdziałów, które chcę Wam pokazać. Nie planuję tutaj regularnej publikacji — czasem pojawi się kilka rozdziałów w tygodniu, innym razem możliwe, że przez parę tygodni nie pojawi się nic nowego. Za tę nieregularność z góry przepraszam. Większą część mojej uwagi nadal poświęcam „Shackles”.
          
          Jest to spowodowane tym, że jeszcze nie wiem, którą z tych książek po ukończeniu i naniesionych poprawkach, wyślę jako pierwszą do wydawnictw — obie są dla mnie ważne i każda daje mi inne emocje podczas pisania.
          
          Ważna uwaga: Traktat o pięknie i człowieczeństwie na pewno przez najbliższy czas nie będzie tłumaczony na angielski. To projekt, który długo pozostanie w języku polskim.
          
          Mam nadzieję, że ta historia znajdzie tutaj choć garstkę osób, które poczują jej klimat. 
          Miłego czytania, oby sekrety Radeckiego was pochłonęły :) 

Hanadoki

There is a new story published – Traktat o pięknie i człowieczeństwie.
          For now, it will be available only in Polish and I don’t plan to translate it into English. I’m sorry for this, but thank you so much for your understanding. <3

Hanadoki

Sorry for today’s delay with the English translation of Shackles. I need a bit more time to refine it so that it truly captures the meaning of every line. Chapter 9 in English will be published tomorrow (19.08) at 7:00 PM.

Hanadoki

[Eng]
          Bloom bright my reader! 
          I’d love to invite you to my Instagram  There I share fragments of Shackles, inspirations, pastel aesthetics, and my thoughts while writing 
          If you’d like to be closer to this story, see some behind the scenes and chat with me in the comments – I’d be so happy if you joined 
          
          https://www.instagram.com/p/DNa6lucow6e/?igsh=MTh3Mjlibzd0bGNqNg==
          
          [Pl]
          Rozkwitajcie! 
          Chcę Was serdecznie zaprosić na mój Instagram  Tam dzielę się fragmentami Shackles, inspiracjami, estetyką w pastelowych kolorach i moimi przemyśleniami podczas pisania 
          Jeśli macie ochotę być bliżej tej historii, zobaczyć jej kulisy i pogadać ze mną w komentarzach – będzie mi ogromnie miło, jeśli dołączycie 
          
          https://www.instagram.com/p/DNa6lucow6e/?igsh=MTh3Mjlibzd0bGNqNg==
          
          

Hanadoki

[EN]
          Today I made a difficult decision — Shackles will now also be published in English. 
          It’s a big challenge for me, because I’ve never considered myself someone who’s really good at this language, but I think that with the help of a translator (hahaha, although maybe I shouldn’t admit that… no, I’d rather be honest and clear with you, my dearest reader), I’ve managed to faithfully capture the scenes I originally wrote in Polish.
          
          The idea to translate the story into English actually came from Ethan.
          — From me?! — Ras shouts in my head.
          — Well, I guess that makes sense… all the good ideas are mine anyway.
          /Yes, Ethan, it was your actions that pushed me to do this… or rather, the things you say. And now, if you’d let me go back to speaking to the reader, instead of you jumping into this message… I’d appreciate it./
          
          So, back to the point — yes, Ethan Rasberry convinced me.
          In the Polish version, he calls Alice jagódko, which is like “little blueberry.” And I really like that in English he can say “my berry,” using part of his surname “rasBERRY.”
          To me, that’s even more adorable, because it’s like he’s addressing her with a piece of his own name — a little like a wife, a little like the other half of himself. He’s Ras, she’s Berry — together Ras feels complete, because only then do they make a whole. “ras-berry.”
          There’s so much sweet analogy in that… and that’s why Shackles is now being written in English too. 

Hanadoki

[PL]
          Dzisiaj podjęłam trudną dla siebie decyzję — Shackles będzie pojawiać się również po angielsku. 
          To dla mnie spore wyzwanie, bo nigdy nie uważałam siebie za osobę, która dobrze zna ten język, ale myślę, że z pomocą tłumacza (hahahaha, chociaż może nie powinnam się do tego przyznawać… a nie, wolę być z Tobą, mój najdroższy czytelniku, szczera i klarowna), udało mi się wiernie oddać sceny, które napisałam pierwotnie po polsku.
          
          Pomysł na to, żeby przetłumaczyć historię na angielski, właściwie wziął się od Ethana.
          — Ode mnie?! — krzyczy mi w głowie Ras.
          — Chociaż w sumie ma to sens… wszystkie dobre pomysły są ode mnie.
          /Tak, Ethan, to twoje działanie mnie do tego nakłoniło… a właściwie to, co mówisz. A teraz, jeśli pozwolisz, wrócę do tego, żebym to ja mówiła do czytelnika, a nie ty wyrywał się do tej wiadomości… byłabym wdzięczna./
          
          Więc wracając — tak, Ethan Rasberry mnie do tego przekonał.
          W polskiej wersji mówi on do Alice „jagódko”, czyli takie jakby little blueberry. No i bardzo podoba mi się, że po angielsku może powiedzieć „my berry” — używając części swojego nazwiska „rasBERRY”.
          Dla mnie to jeszcze bardziej urocze, bo mówi do niej cząstką swojego nazwiska, trochę jak do żony, trochę jak do drugiej połówki siebie. On jest Ras, ona Berry — razem Ras czuje się w pełni sobą, bo tylko wtedy stanowią całość. „ras-berry”.
          No ma to dużo analogii… dlatego Shackles powstaje teraz również po angielsku.