Hejka, dzisiaj pierwszy raz od bardzo dawna2 tu zajrzałam, poczytałam co mi napisaliście i poczułam się zobowiązana wyjaśnić wam dlaczego już żadna z książek nie będzie kontynuowana i zakończona.
Części z was, która była ze mną bliżej już wie to od jakiegoś czasu, a reszta dowie się czytając to.
Wiele razy mówiłam że w moim życiu prywatnym zaszły zmiany. Bardzo duże zmiany. Dla kogoś to może okazać się szokujące, co za chwilę przeczyta, więc od razu informuję, a części przypominam, że ja w tym roku skończyłam 25 lat.
Tak więc tymi zmianami, które zaszły w moim życiu, a jest ich trzy, są po pierwsze mój mąż, z którym za miesiąc mam rocznicę ślubu, po drugie mój syn, a po trzecie mój drugi syn, który urodził się 3 tyg temu.
I to te najważniejsze zmiany. A było ich jeszcze kilka, porzucenie studiów pół roku przed obroną pracy magisterskiej- najlepsza decyzja ever. Przeprowadzka z miasta na wieś. Zamienieniem ludzkich pacjentów na zwierzęcych - zrobiłam technika weterynarii, a za chwilę bronię pracę licencjacką z weterynarii.
Mam nadzieję, że to wam zarysowało to ile zmian u mnie zaszło i dlaczego nie mam czasu na watt. I chęci tak naprawdę. Bo przy dwójce teraz już dzieci, to ja każdą wolną chwilę poświęcam albo dla męża albo na naukę...
W każdym razie jeśli będziecie chcieli pogadać zawsze możecie znaleźć mnie na Ig albo fb. Nazywam się teraz Aga Zarzecka... Tyle czasu a ja nadal się nie przyzwyczaiłam do nowego nazwiska.
Całuski i do napisania