Zauważyłaś, że książka po kilkakrotnym przeczytaniu staje się o wiele grubsza, niż była? [...] Jakby za każdym razem coś zostawało między kartkami: uczucie, myśli, odgłosy, zapachy... A gdy po latach zaczynam ją kartkować, odnajdujemy w niej nas samych, młodszych, innych... Książka przechowuje nas jak zasuszony kwiat; odnajdujemy w niej siebie i jakby nie siebie.
Cornelia Funke, Atramentowa krew
- JoinedMarch 22, 2021
Sign up to join the largest storytelling community
or
Story by Skrzat
- 1 Published Story
Nie idź za mną
67
15
4
Anna - tak ma na imię główna bohaterka. Jej życie jest łatwe, oczywiście (jak się spodziewacie) tylko i wyłąc...