Cześć!
Chciałam polecić ci moje fanfiction - Stop Teasing Me (start to love me). (Nie pytaj do tytuł, wymyśliłam go w sierpniu 2024, a teraz mam zbyt dużo sentymenty, żeby go zmienić)
Zależy mi nie tylko na nowych czytelnikach czy patronach, przede wszystkich chcę rozwinąć kilka ulubionych teorii przed pojawieniem się sezonu drugiego. Na dodatek brakowało mi fanfików z dobrze opisanym radioapple; czyli żeby relacja miała ręce i nogi, uwzględniała charakter Lucyfera i Alastora oraz nie rozwijała się zbyt szybko. Tak naprawdę w STM ship jest tylko jednym z wątków, więc można śmiało czytać to nie będąc największym fanem radioapple.
Opis: (jego część, gdyż przekroczyłoby to próg 2000 znaków)
Życie Lucyfera nigdy nie należało do najłatwiejszych, nie oczekiwał więc znacznej poprawy. Atakowany raz przez wyrzuty sumienia, innym razem niszczony falami gorzkich wspomnień i bolesnej bezsilności. Utrzymanie fasady poważnego stało się zbyt trudne dla duszy, której umysł, zniszczony przez depresję, przestał odczuwać wiarę w lepsze dni. Jak długo można wytrzymać w takiej samotności? Chyba, że coś się zmieni?
Alastor, kiedyś znany jako Radiowy Demon, swym zniknięciem doprowadził do pogrzebania sławy, pragnienia skrupulatnie osiąganego przez lata życia w Pentagram City. Legendy, strach okolicznych mieszkańców, cisza paniki spowodowana błyszczącym uśmiechem w końcu bocznej, ociemniałej uliczki... Nieobecność. Tak nagła, nieprzemyślana, zniszczyła wszystko. Cierpiał w środku, uśmiechał się na zewnątrz. Jak długo można wytrzymać w takiej beznadziei? Chyba, że coś się zmieni?
Z góry bardzo dziękuję za zwrócenie uwagi na moje wypociny!
https://www.wattpad.com/story/375323320-stop-teasing-me-start-to-love-me-radioapple