Ale miałam dziwny sen
Po całym świecie szukał mnie Voldemort i powiedział, że albo wyjdę mu na przeciw, żeby walczyć, albo zburzy mój dom. Powiedział to telewizji, gdy byłam sama. Kilka godzin później przyjechali rodzice, którzy w panice kazali mi się pakować. Wyjechaliśmy do dziadków, którzy chcieli wydać mnie Voldemortowi, więc zamknęliśmy ich w piwnicy. Potem urządziliśmy imprezę, na którą przyszedł Snape, który kazał mi wracać do domu, więc ukradłam dziadkom basen i namówiłam rodziców do powrotu. Potem, przed moim blokiem, na placu zabaw miałam mega trudny sprawdzian z historii tyczący się neurologii. Było tam pytanie o włosach Snape'a i wtedy jeden typ z klasy powiedział, że chce poślubić Snape'a i wtedy inni zaczęli się z nim kłócić, że Snape ma już męża. Wtedy sprawdzian się skończył, ale dzień później okazało się, że nauczycielka od biologii (tak, jakoś się zamieniły z historii na biologię) zauważyła, że ktoś pomazał wszystkie sprawdziany i narysował na nich jej karykaturę. Ktoś nakablował, że był to nauczyciel wf-u, więc pobiegłam dookoła mojego bloku, gdzie moja nauczycielka ścigała się traktorem z moim psem. Powiedziałam jej o tym i poszłyśmy na plac. Wtedy weszła ona do drugiej klatki w moim bloku i wyszła wkurzona, przynosząc inne sprawdziany. Ja szukałam wtedy odpowiedzi na pytanie, które było w sprawdzianie, który śnił mi się w przerwie pomiędzy tymi dwoma dniami (w sensie w śnie, miałam inny sen) i jak się okazało, było to pytanie, ale miało inną odpowiedź, bo było to pytanie o inną nazwę słońca i ja coś źle wyszukałam. Potem nauczycielka wypuściła jakiegoś Pokemona, który zmieniał części ciała i ten pokemon usunął mi rękę. Komuś tam rękę zmienił w sprężynę. Spytałam nauczycielki, czy jak pójdę do toalety, to ten pokemon poleci za mną. Powiedziała, że nie, więc pobiegłam do domu i jak poszłam do łazienki, to siostra powiedziała mi, że w poprzednim śnie byłam piratką. I wtedy się obudziłam.
Ja już chyba wolę koszmary